Artur Partyka: "ŁKS może na mnie liczyć"

Artur Partyka, choć pochodzi ze Stalowej Woli - to swoją bogatą w sukcesy lekkoatletyczną przygodę rozpoczął w Łodzi, w ŁKS. Nie będziemy zliczać medali, które wywalczył dla ŁKS i dla naszego kraju.

To po prostu żywa legenda łódzkiego i polskiego sportu oraz naszego klubu. Pan Artur znalazł czas także w tym ważnym dniu i wziął udział w prezentacji najnowszego projektu - Wojciecha Filipiaka i Mariusza Gossa jakim jest książka - 100 lat ŁKS. Dzieje Klubu.

dlaStudenta.pl: - Dziś uroczysta premiera książki poświęconej stuletniemu ŁKS. Jak się Panu podobało?

Artur Partyka: - Ta książka jest ukoronowaniem tego pięknego jubileuszu. Historia tego co działo się przez te 100 lat w ŁKS są świetnie opisane. Widać, że autorzy dołożyli wszelkich starań aby to było dzieło na miarę stulatka. Cieszę się ogromnie, że spędziłem w tym klubie ponad 20 lat. Ta książka to wysoko postawiona poprzeczka dla tych, którzy byli na gali w Teatrze Wielkim... abyśmy doczekali kolejnych stu lat.

- Na sali dało się wyczuć atmosferę odpowiedzialności. Ten klub nie może zginąć. Buduje się piękna hala. Wkrótce ruszy budowa stadionu. Tak jak obiecał to dziś Pan Minister Drzewiecki. Tylko żeby ktoś mógł tam trenować i grać. Moja sekcja lekkoatletyczna praktycznie zanika. Chciałbym aby rozmiar tej sekcji wrócił do tej z lat osiemdziesiątych czy siedemdziesiątych.

dlaStudenta.pl: - Czyli ŁKS na Artura Partykę może liczyć?

Partyka: - Zawsze.

dlaStudenta.pl: - W nowej hali będą grali koszykarze i siatkarki, planuje Pan jakąś imprezę lekkoatletyczną?

Partyka: - Chciałbym aby mityng, który organizuje stał się większym wydarzeniem. Do tego potrzebny jest taki obiekt jak ten na ŁKSie.

dlaStudenta.pl: - Co jest trudniejsze: rywalizacja z Sotomayor'em czy pozyskanie sponsora do takiego klubu jak ŁKS?

Partyka: - Zdecydowanie to drugie (śmiech).

Gabriel Antoniak
(gabriel.antoniak@dlastudenta.pl)