Usain Bolt najlepszy w sprincie - to już się powoli staje nudne. Z geniuszem biegania nikt nie ma jednak żadnych szans.
Bolt przystępował do finałowego biegu jako niekwestionowany faworyt. Po imponującym tryumfie na 100 m nie oczekiwano, że ktokolwiek będzie w stanie stawić mu czoła. Tym razem rekordzista świata musiał jednak mocno się napracować na swoje końcowe zwycięstwo - po pietach dzielnie mu deptał srebrny medalista z niedzielnego finału setki - Yohan Blake. Bolt podtrzymał swoją supremację, osiągając czas 19.32 - szkoda, że Jamajczyk odrobinę zwolnił na ostatnich metrach, bo wynik mógł zrobić jeszcze większe wrażenie. Misję jednak wykonał i w swoje CV może wpisać już piąte olimpijskie złoto.
Srebro zgarnął Blake (19,44), a trzecie kolejne Jamajczyk Warren Weir (19,84). Wszystkie trzy miejsca na podium dla maleńkiego państwa na Karaibach - coś niesłychanego!
7 | Usain Bolt | Jamajka | 19.32 | SB | |
4 | Yohan Blake | Jamajka | 19.44 | SB | |
8 | Warren Weir | Jamajka | 19.84 | PB | |
4 | 6 | Wallace Spearmon | USA | 19.90 | SB |
5 | 5 | Churandy Martina | Holandia | 20.00 | |
6 | 2 | Christophe Lemaitre | Francja | 20.19 | |
7 | 3 | Alex Quiñónez | Ekwador | 20.57 | |
8 | 9 | Anaso Jobodwana | RPA | 20.69 |
JUR