Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Bułgaria - Turcja 66:94

2009-09-09

 Turcja kontynuuje zwycięską passę. Po zwycięstwie z Litwą, drugiego dnia EuroBasketu nie dała żadnych szans zespołowi Bułgarii, wygrywając 94:66.

Bułgarzy tylko przez kilka minut pierwszej kwarty mieli nadzieje na zwycięstwo. Później ich nadzieje rozwiali Hedo Turkoglu i Ersan Ilyasova. Duet gwiazd reprezentacji Turcji podobnie jak w pierwszym meczu i tym razem był nie do zatrzymania dla rywali.

- Zależało nam na tym, żeby jak najszybciej przesądzić o losach tego spotkania. Dzięki temu niektórzy koszykarze mieli okazję odpocząć, a to dla nas bardzo ważne w perspektywie spotkania z Polską - wyjaśnił zdobywca 14 punktów, Sinan Guler.

W samej pierwszej połowie Ilyasova z Turkoglu zdobyli 24 punkty, a przewaga ich zespołu wynosiła 25. - Zagraliśmy bardzo źle w pierwszej połowie i później już nie mieliśmy szans się odbudować - komentował Pini Gershon, który myślami jest już przy meczu z Litwą, bowiem to spotkanie będzie ostatnią szansą na awans do kolejnej fazy turnieju.

Wysokie prowadzenie z pewnością ucieszyło trenera Turków, Bogdana Tanjevicia gdyż w drugiej połowie mógł dać odpocząć swoim podstawowym zawodnikom, przed środowym meczem z Polską, który jednocześnie będzie rywalizacją o pierwsze miejsce w grupie D.

Zmiennicy poczynali sobie niewiele gorzej. Kerem Tunceri z Enderem Arslanem napędzali kontrataki, których Bułgarzy nie byli w stanie powstrzymać. Ponadto Turcy grali na świetnym procencie. W całym spotkaniu trafili jedenaście razy za trzy punkty, oddając 25 rzutów.

W ostatniej kwarcie zrezygnowani Bułgarzy już całkowicie złożyli broń. - Szybko pogodziliśmy się z przegraną w tym meczu i dlatego staraliśmy się oszczędzać siły, ponieważ najważniejszy mecz czeka nas jutro z Litwą - komentował przybity Stefan Georgiew.

Bezlitośni Turcy nie mieli zamiaru oszczędzić rywali cały czas powiększając przewagę. Ostatecznie środowi rywale Polaków bez większych problemów wygrali różnicą 28 punktów. - Już zapominamy o tym spotkaniu i myślimy nad tym jak pokonać Polaków, aby wyjść z grupy na pierwszym miejscu i mieć sporą zaliczkę przed meczami w kolejnej fazie turnieju - mówił Nihat Izic, asystent trenera Bogdana Tanjevicia.

Środowe mecze odpowiedzą kto wygra grupę D EuroBasketu. Turcja zagra z Polską o pierwsze miejsce, a Bułgaria zmierzy się Litwą. - Jeśli przed turniejem zapytałby mnie ktoś czy wygramy z Litwą powiedziałbym - nie. Teraz kiedy będziemy walczyć z nimi o trzecie miejsce w grupie jestem pełen nadziei, że uda nam się to. Przed EuroBasketem Litwini byli postrzegani jako faworyt turnieju, teraz wszystko się zmieniło. Taki jest sport, wszystko jest możliwe - zakończył Gershon.

Bułgaria - Turcja 66:94 (15:24, 13:29, 24:19, 14:22)

Bułgaria: Earl Rowland 15, Filip Widenow 14, Todor Stojkow 12, Dimitar Angełow 5, Stefan Georgiew 4, Kalojan Iwanow 4, Bojko Mładenow 4, Wasyl Jewtimow 3, Czawdar Kostow 3, Dejan Iwanow 2, Bożydar Awramow 0, Stanisław Sławejkow 0.

Turcja: Ender Arlsan 17, Ersan Ilyasova 16, Sinan Guler 14, Oguz Savas 10, Omer Asik 10, Hidayet Turkoglu 8, Bekir Yarangume 7, Baris Hersek 7, Kerem Tunceri 3, Semih Erden 2.

(ip)

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama