Czas na rewanż!

Nadchodzi czas rewanżu. W najbliższy czwartek, o godzinie 17:30, koszykarki Lotosu PKO BP Gdynia podejmują Ros Casares Walencja rozpoczynając tym samym rundę rewanżową fazy grupowej Euroligi.

Nadarza się więc doskonała okazja do rewanżu za dotkliwą porażkę na inaugurację rozgrywek. Przypomnijmy. W Walencji Lotos PKO BP Gdynia przegrał różnicą 42 punktów (51:93). Hiszpański zespół przed rozpoczęciem tego sezonu zaliczany był nie tylko do faworytów grupy, ale i całych rozgrywek. Świadczyć o tym miała cała plejada gwiazd europejskiej i światowej koszykówki. po pierwszej rundzie bilans Ros Casares nie jest jednak impomujący i z pewnością oczekiwania były większe.

Podopieczne Ismaela Canto, szczególnie na początku rozgrywek, miały problem ze stabilizacją formy. Po efektownym zwycięstwie nad gdyniankami przyszedł fatalny i przegrany mecz w Pradze, ale następnie Hiszpanki były bliskie sprawienie dużej niespodzianki w Jekaterinburgu, gdzie przegrały dopiero po dogrywce. Ostatnie dwa zwycięstwa, u siebie z Union Hainaut i na wyjeździe z Jolly Sibenik, zdają się świadczyć, że lekki kryzys ta drużyna ma już za sobą. Niewątpliwie największymi gwiazdami zespołu są Amaya Valdemoro i DeLisha Milton.

Ta pierwsza jest najskuteczniejszą zawodniczką Euroligi, w każdym meczu rzuca średnio ponad 20 punktów na bardzo dobrej skuteczności. Milton dokłada do tego średnio prawie 16 punktów, świetnie też walczy na tablicach. Znakomitymi uzupełnieniem tego duetu była Brazylijka Erika De Souza Machado, jedna z najlepiej zbierających zawodniczek Euroligi, grająca twardo w obronie i skutecznie w ataku. Tej wszechstronnej zawodniczki zabraknie jednak w Gdyni. Hiszpański klub poinformował, że brazylijska gwiazda doznała kontuzji i musi przez kilka tygodni pauzować.

Nie oznacza to wcale, że Lotos PKO BP Gdynia będzie miał łatwiejsze zadanie. Z pewnością, aby pokonać Ros Casares trzeba będzie się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności. Cieszyć się należy, że forma gdynianek zwyżkuje i miejmy nadzieję, że jej eksplozję zobaczymy już w czwartek. To, że z Hiszpankami można wygrać pokazały już koszykarki z Pragi. Nie ma więc powodu, dla którego tego wyczynu nie mogłyby powtórzyć gdynianki.

Lotos PKO BP Gdynia - ROS Casares Walencja, czwartek, godz. 17:30