Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Francja - Rosja 69:64

2009-09-10
 Francja pokonała Rosję 69-64 zapewniając sobie awans z pierwszego miejsca do kolejnej fazy turnieju. Mimo porażki awans wywalczyła również reprezentacja Rosji. W grupie E zespoły te zmierzą się z Chorwacją, Grecją i Macedonią.

Rosjanie nie potrafili znaleźć odpowiedzi na dobrze dysponowanych Ronny'ego Turiafa i Borisa Diawa i przegrali z reprezentacją Francji 64:69."Trójkolorowi" przeszli przez pierwszą część mistrzostw bez porażki.

Francja rozpoczęła spotkanie dużo spokojniej niż w poprzednich dniach turnieju. Od początku starał się Parker - podawał pod kosz do Turiafa lub sam indywidualnie penetrował. Robił to jednak zbyt często i dwa razy został zablokowany przez Mozgowa. Po jednym z tych bloków, kiedy Parker niebezpiecznie upadł na parkiet, ławka reprezentacji Francji za mocno dyskutowała z sędziami i została ukarana faulem technicznym.

Dużym osłabieniem siły ofensywnej Rosjan mogła być kontuzja Kelly'ego McCarty'ego już w siódmej minucie spotkania. Autor dwóch ważnych trójek dla Rosji w pierwszej części meczu pojawił się jednak na parkiecie już w drugiej kwarcie.

Rosjanie więcej rzucali z obwodu, a Francuzi starali się grać pod kosz i łatwymi rzutami kończyć swoje akcje. "Trójkolorowi" do przerwy trafili tylko jedną trójkę, a ich rywalom ta sztuka udała się aż 5 razy. Mimo tego Rosja prowadziła zaledwie jednym punktem - 35:34.

Ten wynik to zasługa przede wszystkim McCarty'ego, ponieważ zarówno Ponkrashov, jak i Bykov znowu byli słabiej dysponowani rzutowo. W reprezentacji Francji wyróżniał się Turiaf, który do przerwy miał już 10 punktów i 5 zbiórek na swoim koncie.

Na 4 minuty do końca trzeciej kwarty jedna trójka Parkera i dwie akcje Borisa Diawa wystarczyły by Francja znowu remisowała z Rosją 47:47. Trener Collet nie mógł dzisiaj liczyć na zmienników zawodnika San Antonio Spurs. Jeanneau nie radził sobie z organizacją gry i bardzo słabo rzucał, więc Parker bardzo szybko musiał wracać na parkiet.

Akcja spotkania działa się także z udziałem Francuza w trzeciej kwarcie. Parker wyraźnie zmotywował się bo jednym ze swoich niecelnych trzypunktowych rzutów i w kolejnej akcji zabrał piłkę Bykovowi i sam pobiegł na kosz, będąc w dodatku faulowanym. Ławka rezerwowych Francji była zachwycona, tak samo jak zgromadzona publiczność, która nagrodziła zagranie gromkimi brawami.Po trzech prostych akcjach z rzędu Borisa Diawa na początku ostatniej kwarty Francja wyszła na prowadzenie 57:61. Gdy Rosja zaczęła gonić wynik, przebudził się Ronny Turiaf. Jego sześć kolejnych punktów znowu utrudniało sytuację zawodnikom Blatta.

Pięciopunktowe prowadzenie dodawało pewności siebie Parkerowi, który mógł sobie pozwolić nawet na bardzo niedokładne podanie 50 sekund przed końcem meczu. W ostatniej swojej akcji Rosjanie prawie stracili piłkę, a Ponkrashov nie trafił rzutu za dwa punkty. Francuzi się nie spieszyli, a ich rywale już nie faulowali.

To był jak dotychczas najlepszy mecz Francuzów na EuroBaskecie w Polsce.
"Trójkolorowi" zdominowali walkę pod koszami, a w decydujących momentach znowu mogli liczyć na trio z NBA - Parkera, Diawa i Turiafa.

Francja - Rosja 69:64 (15:17, 19:18, 18:16, 17:13)

Francja: Boris Diaw 19, Ronny Turiaf 18, Tony Parker 17, Nando de Colo 7, Aymeric Jeanneau 3, Alain Koffi 2, Ali Traore 2, Florent Pietrus 1, Nicolas Batum 0.

Rosja: Kelly Mc Carthy 13, Nikita Kurbanow 12, Witalij Fridzon 11, Timofiej Mozgow 8, Anton Ponkraszow 7, Aleksiej Zozulin 6, Andriej Woroncewicz 5, Siergiej Bykow 2, Siergiej Monia 0.

(ip)
Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama