Aby pasja stała się sposobem na życie trzeba wielu lat treningów i ciężkiej pracy, a także szczęścia, by uczyć się od najlepszych. Taką szansę otrzymali juniorzy z Toya Golf & Country Club.
David Leadbetter Golf Academy to najsłynniejsza szkoła golfa na świecie, dzięki wypracowanym i starannie pielęgnowanym metodom nauczania. Toya Golf, w oparciu o te struktury, jako pierwsza w Polsce utworzyła zaplecze szkoleniowe dla przyszłych graczy zawodowych.
Nowatorski trening
Akademia Golfa w Toya Golf & CC jako jedyna w Polsce prowadzi profesjonalny i kompleksowy program treningowy, którego celem jest stworzenie konkurencyjnej, również na arenie międzynarodowej, zawodowej kadry golfistów. Powstała struktura treningu, której głównymi zaletami są systematyczność oraz pełna kontrola wykwalifikowanego zespołu instruktorów. Szkolenie odbywa się dwutorowo i jest indywidualnie dostosowane do każdego gracza. Po pierwsze juniorzy codziennie uczestniczą w treningach z zakresu pogłębiania oraz utrwalania techniki. Ma im to pomóc między innymi w stworzeniu efektywnych i powtarzalnych ruchów, które później przeniosą na pole golfowe. Przygotowanie techniczne uzupełniają zajęcia przygotowania ogólnego, których celem jest odpowiednie przygotowanie fizyczne do nadchodzącego sezonu. Skuteczność zajęć fizycznych leży u podstaw odpowiednio dobranej diety i ćwiczeń. - Program dostosowywany jest do wieku zawodników, jak również ich umiejętności i potrzeb – tłumaczy Filip Naglak, jeden z najlepszych fachowców w Polsce od przygotowana fizycznego - Plan prac opiera się na całościowym rozwoju gracza. U 11- latka ważna jest praca nad koordynacją ruchową i gibkością. Natomiast dla 17- latka przygotuję program nastawiony na wstępne przygotowanie siłowe - dodaje. W okresie zimowym juniorzy budują swoją kondycję również dzięki zajęciom na siłowni. Dodatkowo, instruktorzy systematycznie weryfikują umiejętności swoich podopiecznych, aby sprawdzić czy założony plan spełnia swoją rolę. Podejmowane działania mają na celu kompleksowo przygotować zawodników do następnego sezonu.
Baza szkoleniowa
Pole golfowe Toya Golf & Country Club, w ramach którego działa Akademia Golfa Davida Leadbettera, dzięki posiadaniu najnowocześniejszej w kraju infrastruktury szkoleniowej, ma możliwość prowadzenia całorocznego programu treningowego. Zawodnicy o tej porze roku mogą korzystać z systemu analizy swingu V1. Pozwala on porównać swing gracza z techniką gry najlepszych zawodowców. Dodatkowo każdy z uczestników otrzymuje nagranie z rejestracją lotu piłki, dzięki czemu ma okazję zaobserwować zmiany, jakie wprowadził na przestrzeni całego treningu. Inną propozycją jest system do analizy 28 najważniejszych parametrów przy uderzeniu putterem. W postaci prostego, graficznego wykresu system pokazuje wszelkie błędy oraz pozwala na opracowanie odpowiedniego programu poprawy i dalszej nauki. Kolejnym obiektem jest system radarowy Trackman, który jako jedyny jest w stanie w pełni zmierzyć parametry poruszającego się kija i tor lotu piłki. – Nigdy wcześniej nasz trening nie był tak kompleksowy – mówi Adrian Meronk, aktualny Mistrz Polski Juniorów, jeden z adeptów DLGA – Dzięki temu jesteśmy w stanie na bieżąco korygować błędy i techniczne niedociągnięcia, a także obserwować postępy, jakie na przestrzeni tygodni, miesięcy udało nam się uzyskać. Jest to dla nas bardzo motywujące – dodaje Adrian. Program jest również niezwykle pomocny dla trenerów. Powstałe wyliczenia pomagają dokładnie określić właściwości sprzętu, które następnie dobiera się odpowiednio do gracza. Niezaprzeczalnym atutem pola Toya Golf jest posiadanie całej infrastruktury treningowej w jednym miejscu.
Co stoi za golfem
W Polsce nie jest łatwo zostać zawodowym golfistą. Mimo coraz większego zaangażowania w powstawanie nowych ośrodków golfowych, wciąż głównym problemem jest ich położenie. Ze względu na obszar, jaki zajmują, budowane są poza granicami miast. Nie inaczej jest we Wrocławiu, jednak tu odległość Toya Golf & CC od centrum jest stosunkowo niewielka, zaledwie 9 km. W Wielkiej Brytanii na przykład istnieją małe pola golfowe, dostępne dla dzieci i dorosłych o każdej porze dnia, usytuowane w pobliżu osiedli czy centrum miasta. Golf jest dla nich formą zabawy, dziecięcej rywalizacji, podobnej do naszych podwórkowych rozgrywek w piłkę nożną. W Polsce pola golfowe otwiera się z inicjatywy prywatnych przedsiębiorców. Co prawda Polski Związek Golfa wspiera najzdolniejszą młodzież, jednak większość wydatków muszą pokryć rodzice. – W Polsce w golfa gra w przybliżeniu 8 tys. osób, a na nartach jeździ 1,5 mln, mimo że koszt zakupu sprzętu w obu przypadkach jest zbliżony – mówi Filip Naglak - Zasadniczym problemem nie jest więc cena, a stereotypowe podejście do golfa, jako drogiej i mało atrakcyjnej dyscypliny – dodaje. Toya golf, dzięki niezwykłej pasji swoich juniorów oraz ich sukcesom na arenie międzynarodowej, ma szansę przełamać istniejące uprzedzenia.
ip
