Therese Johaug wciąż miała matematyczne szanse, aby wyprzedzić Justynę Kowalczyk w klasyfikacji pucharowej. Norweżka traciła do Polki 581 punktów.
Justynie do utrzymania pierwszego miejsca wystarczyło 8. miejsce w sprincie techniką klasyczną w Dramman albo słaby występ rywalki.
Okazało się, że kalkulacje nie będą już potrzebne i Kowalczyk wygra Puchar Świata niezależnie od wyniku. Therese Johaug wycofała się z biegu w Dramman i tym samym Kryształowa Kula powędruje w ręce Justyny. W zawodach nie wystartuje również Marit Bjoergen.
Jest to już czwarty Puchar Świata wygrany przez polską biegaczkę (2009, 2010, 2011, 2013).
AO