Pomimo tego, że kolarstwo jest raczej bezpieczniejszym sportem, to nie obywa się w nim bez nieprzyjemnych przygód. Podczas wyścigu w Tour de Moselle doszło do groźnego wypadku. Pewien kolarz jadąc z dużą prędkością, spokał na swojej drodze próg zwalniający. Sportowiec z tak wielką siłą najechał na tzw. hopkę, że w momencie znalazł się na asfalcie, a jego rower po prostu się rozpadł. Nic dziwnego, że sprzęt kolarza został uszkodzony. Sportowiec najechał na próg z prędkością aż 60km/h. Na szczęście obyło się bez poważnych obrażeń. Kolarz został opatrzony przez lekarzy i obyło się bez hospitalizacji. Zobaczcie nagranie!
gol
fot. screen YT