Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Morawiec: "Znamy swój cel"

2008-12-22

 Kapitan koszykarskiej drużyny ŁKS - Krzysztof Morawiec pomimo napiętego terminarza rozgrywek i okresu przedświątecznego znalazł czas dla łódzkich kibiców. Rozmowę przeprowadziliśmy w hali przy ulicy Małachowskiego tuż przed wtorkowym treningiem naszego zespołu. Co sądzi o Łodzi, atmosferze na trybunach, kolegach z drużyny oraz.....

dlaStudenta.pl:- Jak się rozpoczęła Twoja przygoda z koszykówką?

Krzysztof Morawiec (kapitan ŁKS Łódź): - Mój ojciec i wujek wraz ze starszym bratem trenowali koszykówkę. Ja również połknąłem tego bakcyla i zacząłem trenować kosza od dziesiątego roku życia. Wszystko to zaczęło się w moim rodzinnym mieście czyli Rudzie Śląskiej.

dlaStudenta.pl: - Jakie są Twoje koszykarskie wzorce?

K.M.: - Magic Johnson... Niekonwencjonalne podania, widowiskowość jego gry, przegląd sytuacji. Potrafił zawsze rozbawić publiczność, dusza towarzystwa pomimo wielu problemów. Ktoś kto śledzi NBA i słucha relacje w TV zawsze widzi jego uśmiech i zadowolenie z życia. To mi się podoba.

dlaStudenta.pl: - Ty także nie masz żadnych problemów z byciem rozpoznawalnym.

K.M.: - Jest to bardzo miłe. Choć z tą rozpoznawalnością bym nie przesadzał.

dlaStudenta.pl: - Jesteś autorytetem w drużynie ŁKS. Kiedy trzeba poklepać po plecach młodych zawodników ale i wtedy gdy trzeba po męsku coś wytłumaczyć.

K. M.: - Gdy ja byłem w ich wieku starsi ode mnie koszykarze też udzielali mi rad i wskazówek. Teraz ja mogę czasem im coś podpowiedzieć i doradzić. Wszystko to idzie z korzyścią dla drużyny.

dlaStudenta.pl: - Skąd pseudonim "Szipo", czy to Ty wpisujesz się na forum kibiców ŁKS pod tym nickiem?

K. M.: -Przeglądam forum jednak nie wpisuję się tam, a Szipo to moja "ksywa" z czasów gry w Rudzie Śląskiej. O jej dokładnej historii może opowiem przy innej okazji (śmiech)

dlaStudenta.pl: - Wśród naszej kadry mało osób w miejscu urodzenia ma wpisane Łódź. Czy Wam to przeszkadza bądź pomaga, że nie jesteście rodowitymi łodzianami.

K.M.: - Wiadomo, że ostatnie lata były dla Łodzi chude pod względem koszykarskim. Nie było drużyny seniorskiej i wszyscy ci młodzi perspektywiczni gracze pouciekali do innych
miast. Bardzo fajnie, że panowie Kenig i Urbanowicz stworzyli coś nowego. Trzeba było tych zawodników zebrać z różnych stron Polski. Większość z nas się zna z innych klubów, dlatego nie jesteśmy dla siebie zupełnie obcy.

dlaStudenta.pl - Czy poza treningami i meczami łączy Cię coś z naszym miastem? Ile czasu spędzasz w Łodzi?

K.M.: - Oczywiście, że tak. Wieczorami trenuję, a od rana jest praca. Pomagam w firmie u panów Urbanowicza i Keniga i w ten sposób więcej czasu przebywam w Łodzi niż na Śląsku. Sporo meczów gramy w niedzielę, toteż nie ma zbyt wielu okazji do bycia w Rudzie. Łódź jako miasto przypomina mi Śląsk, poprzez wiele budynków i starych kamienic. Bardzo podoba mi się w Łodzi. Fajnie, że większość starych fabryk jest odnawiana lub w ich miejsce powstają nowe budynki. Dobrym przykładem jest tutaj Manufaktura. Przypomina mi to troszkę Hutę Katowice przerobioną na Silesia City Center.

dlaStudenta.pl - Jaka jest różnica pomiędzy ekstraklasą, a pierwszą ligą?

K.M.: - Przede wszystkim to, że w ekstraklasie nie grają Polacy (śmiech). Jest wielu lepiej wyszkolonych zawodników. Grając z Anwilem Włocławek widzieliście na własne oczy tę różnicę. Inna taktyka, krok po kroku wszystko jest rozrysowane, Mogę pochwalić się, że z Andrzejem Plutą chodziliśmy do tej samej klasy sportowej i uczyłem go dwutaktu jak był w moim wieku (śmiech).

dlaStudenta.pl - Ile w takim razie brakuje nam do liderów z Krosna i Tychów?

K. M.: - Przed sezonem nikt na nich nie stawiał. Moim zdaniem mamy najlepszy personalnie skład z całej pierwszoligowej stawki. Jest kilku nowych zawodników, jest też czwórka z sezonu drugoligowego. Musimy się zgrać. Czerwonka przyszedł z kontuzją, Mordzak złapał kontuzję na początku i to też miało wpływ na drużynę. Wiadomo, nowy trener i nowa myśl taktyczna. Wszystko musi się zgrać, fizycznie jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do sezonu. Analizując nasze mecze to przeciwnicy ich nie wygrywają tylko my je przegrywamy. Robimy głupie straty i błędy. To trzeba wyeliminować. Wiadomo też, że treningi odbywamy w hali na Małachowskiego, a gramy na ŁKSie.

dlaStudenta.pl - Co w takim razie jest atutem ŁKS?

K.M.: - Doświadczenie, mamy kilku zawodników z ekstraklasową przeszłością. Jest dwóch bardzo dobrych "młodzieżowców". Wygrana w Łańcucie musi być bodźcem do lepszej gry. Kibice przyzwyczaili się do zwycięstw u siebie. Nieoczekiwanie liga jest wyrównana. My swój cel znamy i do niego dążymy.

dlaStudenta.pl - Jak godzisz swoją pracę z innymi obowiązkami. Koszykówka jest ważna ale dla rodziny czas trzeba znaleźć.

K.M.: - Pracując w firmie prezesów więc nie ma problemów ze zwalnianiem mnie na mecze czy treningi. Z racji swojego wieku obawiałem się troszeczkę, że praca będzie mi przeszkadzała w dobrej grze. Jest odwrotnie - fizycznie czuję się rewelacyjnie. Dużo meczów gramy w niedzielę dlatego ciężko jest nawet podjechać na jeden dzień do domu. Takie jest życie sportowca.

dlaStudenta.pl - Czy profil Krzysztofa Morawca na naszej-klasie to sposób na nudę, czy to tylko dobra zabawa?

K.M.: - Dodaję tam mnóstwo zdjęć z rodziną i przyjaciółmi. Cieszę się z każdego zaproszenia, nawet od tych osób których nie znam osobiście. Kibice interesują się moją osobą, chodzą na mecze, dopingują i to jest miłe. Zwłaszcza jak są to urodziwe fanki (śmiech)

dlaStudenta.pl - Masz jakieś hobby?

K. M.: - Lubię chodzić na grzyby, ale z racji braku czasu ostatnio rzadko bywam w lesie.

dlaStudenta.pl - Na meczach pojawia się co raz więcej kobiet oraz rodzin. Jak odbierasz łódzką publiczność?

K.M.: - Jest część publiki za koszem w tzw. młynie. Bardzo fajnie się bawią i głośno dopingują. Ważnym aspektem był nasz awans do pierwszej ligi. Szum medialny to dwa. Gramy dla wszystkich mieszkańców Łodzi i nie tylko. Nasze mecze można przecież oglądać na całym Świecie za pomocą Internetu. Bez kibiców nie ma sportu.

dlaStudenta.pl - Skąd pomysł na pastorałkę i Wasz udział wokalny w niej?

K. M.: - Już w zeszłym roku był taki pomysł ale dopiero w tym udało się go zrealizować. Podobnie jest w NBA to podnosi rangę klubu. Prezesi znają się z właścicielem tej wytwórni - Krzysztofem Krawczykiem ( nie mylić ze znanym wokalistą ) Nakręcenie teledysku plus udział drużyny w profesjonalnym studio możliwy był dzięki uprzejmości Pana Krzysztofa. Początkowo mieliśmy śpiewać tylko refren, zabawa w studio była przednia i poszliśmy "na całość" śpiewając dodatkową zwrotkę. Teledysk nieodpłatnie nakręciła nam telewizja TOYA zmniejszając te koszty do absolutnego minimum. Cel bardzo szczytny - pomoc dla wychowanków z Domu Dziecka.

dlaStudenta.pl - Kamera i mikrofon nie sprawiają Ci żadnego kłopotu.

K. M.: - Teraz nie jest to problem. Choć z początku to muszę przyznać, że dla mnie jako Ślązaka z charakterystycznym akcentem "mokre plecki" przy takich rozmowach były. Okres gry w ekstraklasie dla mnie jako kapitana co było sporym wyróżnieniem i zaszczytem dodało mi pewności siebie.

dlaStudenta.pl - Mamy świąteczny czas - jak i gdzie Krzysztof Morawiec spędzi Wigilię i Sylwestra?

K. M.: - Święta na pewno z rodziną. Sylwester niestety zapowiada się ubogo. Z tego względu, że 3 stycznia gramy bardzo ważny mecz w Warszawie z Polonią. Ukłony dla działaczy PZKosz (śmiech)

dlaStudenta.pl - "Słowo Boże" do kibiców ŁKS....

K. M.: - Im głośniej na trybunach tym lepiej dla nas. Wspominałem o tym w jednym z wywiadów, że taką publiczność jaką mamy w Łodzi to mogę przyrównać tyko do tej ekstraklasowej z Rudy Śląskiej. Oby kibiców było jak najwięcej. Z resztą można zawsze obejrzeć filmiki na naszej stronie jak bawią się kibice na naszych meczach. Kibicowanie nie polega tylko na tym, że jest głośno jak drużynie idzie. Ważne aby było wsparcie także jeśli zdarza się nam przegrać. Głośno krzyczeć, bawić się i skakać. No, może z wyjątkiem tego, że kto nie skacze jest z Widzewa. Chciałbym aby przychodzili na nasze mecze wszyscy, nie tylko kibice ŁKS.

dlaStudenta.pl - Czego można Ci życzyć w nowym 2009 roku?

K. M.: - Zdrowia i tego upragnionego awansu do ekstraklasy. Życzę nie tylko sobie ale i wszystkim kibicom ŁKS abyśmy dostąpili zaszczytu gry w tej nowoczesnej hali.

Wywiad jest autoryzowany przez Krzysztofa Morawca.

Rozmawiali: Anna Nabiałkowska i Gabriel Antoniak

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama