W niedzielę, 1 maja o godzinie 14:30, na stadionie Bielawianki w Bielawie miejscowi Owls w meczu czwartek kolejki Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego (PLFA I) podejmą AZS Silesia Miners.
AZS Silesia Miners – mistrzowie z 2009 roku - w pierwszych trzech meczach sezonu musieli uznać wyższość faworyzowanych Seahawks, Devils i The Crew. Ligowa niemoc Górników trwa jednak dużo dłużej. Wliczając mecze sezonu 2010 Miners przegrali 9 z ostatnich 10 spotkań PLFA. – Po mistrzowskim sezonie w 2009 roku doszło do fundamentalnych zmian w zespole. W zeszłym roku przebudowywaliśmy drużynę od podstaw. Myślę, że rozstrzygnięcia w pierwszych trzech meczach tego sezonu nie do końca oddają to na jakim poziomie obecnie gramy – komentuje, ostatnio, niższe loty swojej drużyny Piotr Miś, menadżer AZS Silesia Miners.
Mimo mistrzowskiej tradycji Górników, w niedzielnym starciu z beniaminkiem z Bielawy to gospodarze meczu będą jego faworytami. Swój debiut w futbolowej ekstraklasie Sowy uświetniły domowym zwycięstwem 21:0 z Zagłębie Steelers Interpromex. Po wyraźnej porażce w drugiej rundzie z liderem tabeli The Crew, 17 kwietnia bielawianie podejmowali Kozły Poznań. Po dramatycznej końcówce Wielkopolanie wywieźli z Bielawy cenne, choć raptem jednopunktowe zwycięstwo. Mimo tego Sowy zajmują obecnie piąte miejsce w tabeli PLFA I.
- Żaden mecz w pierwszej lidze nie był i nie będzie łatwy. Podobnie ciężkiej przeprawy spodziewamy się w niedzielę. Uważam, że prezentujemy obecnie podobny poziom jak Górnicy – zapowiada Przemysław Klinger, prezes Bielawa Owls. – W przeciwieństwie do meczu z Kozłami, batalia z Miners powinna być pojedynkiem formacji ofensywnych. Efektem tego mogą być duże zdobycze punktowe obu drużyn, co powinno cieszyć naszych fanów, którzy wezmą udział w futbolowej majówce w Bielawie – reklamuje zawody Klinger.
Mecz czwartej kolejki
pomiędzy Miners i Owls będzie pierwszym starciem obu drużyn. Ze śląskiego obozu
płyną bojowe zapowiedzi – Nie wypadliśmy
jeszcze z wyścigu o play-off, a występ w tej decydującej fazie sezonu jest
naszym celem i priorytetem. Nasze nastawienie i jest, wbrew pozorom, dobre.
Jesteśmy mocno zmotywowani. Do Bielawy jedziemy po zwycięstwo – zapowiada
Miś. – Otuchy dodaje nam dodatkowo fakt,
że kilku kontuzjowanych przed sezonem graczy powróci do składu już na mecz z
Sowami – dodaje Miś.
Niedzielny mecz będzie miał dla obu drużyn duże znaczenie. Celem przedsezonowym
bielawian było utrzymanie się w lidze. Drugie zwycięstwo w sezonie mogłoby
jednak przybliżyć Sowy do prawa występu w półfinale ligi. Czwarta porażka
Górników w sezonie, praktycznie przekreśli ich szanse na awans do play-off,
powodując tułanie się w dolnych rejonach tabeli PLFA I.
Impreza biletowana – cena biletu w dniu meczu 10 PLN, w przedsprzedaży 7 PLN.
ip