Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Niemcy - Rosja 76:73

2009-09-09

 Młoda reprezentacja Niemiec znowu pokazała zęba. W meczu z broniącymi tytułu mistrzów Europy Rosjanami wygrała 76:73.

Spotkanie zaczęło się od dużej nieporadności pod koszem Sokolova i kontrataków Niemców. Center Rosjan dwukrotnie został zablokowany, popełnił błąd kroków i nie złapał jednej prostej piłki - został więc po niecałych trzech minutach zmieniony przez Mozgowa. Temu z kolei szybko odgwizdano dwa faule (po dwudziestu minutach gry miał już ich na koncie 4), co utrudniło ustawienie drużyny Davidowi Blattowi. Rosjanie nienajlepiej wykonywali wolne, przez co tracili okazje na łatwą zdobycz punktową. Zupełnie nie
trafiali rzutów dwupunktowych, a pod koszami odbijali się tylko od Femerlinga i Jagli. Niemcy z rzutów wolnych się nie mylili, przez co skutecznie powiększali swoją przewagę w pierwszej kwarcie. Dużo polotu do
gry Niemców wprowadził Heiko Schaffarzik, który wchodząc z ławki tylko w pierwszej części meczu rzucił 10 punktów, w tym nieprawdopodobną trójkę wraz z kończącą kwartę syreną.

Po kilku minutach drugiej kwarty i rzucie za trzy Staigera Niemcy prowadzili nawet 33:17. Rosjanie nadal nie radzili sobie w obronie pod koszami, co skrupulatnie starali się wykorzystywać ich rywale. Świetnie grający poprzedniego dnia przeciwko Łotwie Bykov w meczu z Niemcami był cieniem samego siebie. To między innymi przez jego słabą postawę Rosja w pierwszej połowie trafiła zaledwie 6 rzutów z gry.

Bykov obudził się zaraz po przerwie. Cztery kolejne akcje były jego udziałem - zdobył 6 punktów, a mógł dołożyć jeszcze 2 z rzutów wolnych. Trójką odpowiedział jednak na to Jagla, dzięki czemu prowadzenie Niemców nadal było bezpieczne. Na 15 minut przed końcem spotkania sytuacja Rosjan pod koszem
była już dramatyczna. Po 5 faulach z boiska zszedł Mozgow, a Sokolov wyraźnie nie miał swojego dnia i trener Blatt nawet nie eksperymentował z wprowadzaniem go na boisko. Niemcy nie wykorzystywali jednak tej przewagi i dawali się wyszaleć Bykovowi i Zozulinowi, który trafił dwie ważne trójki. Rosja zbliżały się na 5 punktów, ale nie na długo. Dwie akcje Svena Schultze, 5 punktów i zawodnicy Blatta znaleźli się w punkcie wyjścia.

Dziesięciopunktowe prowadzenie Niemiec przed ostatnią kwartą nie przestraszyło Rosjan. Problemem mógł być 5 faul Monyi na cztery minuty do końca i jego zejście z boiska, ale pojawił się na nim Nikita Kurbanov. Szybko rzucił pięć punktów, czym zniwelował prowadzenie Niemiec do trzech punktów. Podopieczni Dirka Bauermanna stanęli przed podobnym zadaniem jak w meczu z Francją - nie przegrać meczu w trzech ostatnich minutach. Gdy Rosjanie po celnym rzucie wolnym Kurbanova zbliżyli się na jeden punkt, obudził się znowu Schaffartzik i rzucił bardzo ważną trójkę. Wynik 71:67 wzbudzał jeszcze w Rosji nadzieję. Tę ostatecznie odebrał rzut zza linii 6,25 m Robina Benziga. Rosjanie próbowali jeszcze wejść pod kosz, gdzie byli faulowani, ale znowu źle rzucali wolne. Niemcy wyciągnęli wnioski z wczorajszej porażki z Francją i przy odrobinie szczęścia udało im się pokonać urzędujących jeszcze mistrzów Europy.  

Niemcy - Rosja 76:73 (26:12, 19:19, 15:19, 16:23)

Niemcy: Jan-Hendrik Jagla 19, Heiko Schaffartzik 13, Sven Schultze 9, Tim Ohlbrecht 9, Lucca Staiger 7, Robin Benzing 6, Steffen Hamann 5, Demond Greene 4, Patrick Femerling 4, Elias Harris 0, Konrad Wysocki 0, Tibor Pleis 0.

Rosja: Kelly McCarty 12, Anton Ponkraszow 12, Sergiej Bykow 11, Sergiej Monia 10, Timofiej Mozgow 7, Nikita Kurbanow 6, Witalij Fridzon 6, Aleksiej Zozulin 6, Dmitrij Sokołow 3, Fiedor Dmitriew 0, Jegor Walczew 0, Andriej Woroncewicz 0.

(ip)

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama