Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Otylia wraca

2005-12-30

Choć jeszcze nie jest w pełni sił, porusza się w gorsecie, największa gwiazda polskiego pływania – Otylia Jędrzejczak, wyraża chęć powrotu do pływania.

  Wydawało by się ,że tragiczny wypadek samochodowy, w którym zginął 19- letni brat Otylii Szymon, a pływaczka ucierpiała zarówno fizycznie jak i psychicznie, zakończy jej pełną sukcesów karierę. Pierwsze tygodnie po wypadku były bardzo trudne, Otylia nie chciała z nikim rozmawiać o zaistniałej sytuacji, a przyjaciele celowo izolowali ją od informacji z zewnątrz, które mogłyby negatywnie wpłynąć na jej psychikę. Następnie powoli uczyła się żyć z poczuciem braku bliskiej osoby. Psycholog uczył ją żyć z poczuciem winy i wyrzutami sumienia. W grudniu tego roku Otylia po raz pierwszy od wypadku wystąpiła publicznie na konferencji prasowej i zadeklarowała chęć powrotu do sportu, który kocha i który może pomoc jej w lepszym funkcjonowaniu. Jak sama mówi fizycznie jest coraz lepiej, a psychicznie jeszcze długo nie będzie dobrze. I tu pojawia się pytanie: Czy Otylia wróci i ponownie będzie zdobywać medale?

   Znanych jest kilka nieszczęśliwych wypadków, w których sportowcy odnieśli poważne kontuzje i po okresie rehabilitacji wrócili do sportu i ponownie odnosili sukcesy. Dobrym przykładem jest historia Aleksandra Popowa, rosyjskiego pływaka, który w wieku 21 lat na igrzyskach olimpijskich w Barcelonie (1992) tryumfował na dystansach 50 i 100 m stylem dowolnym. Został pierwszym pływakiem, który wygrał sprinty na 2 kolejnych Olimpiadach. W sierpniu 1996 r. został zaatakowany nożem przez sprzedawcę arbuzów. Sportowca z trudem uratowano w szpitalu…miał poharatany żołądek, uszkodzoną nerkę, przebite płuco. Jednak sportowiec szybko wrócił na basen, a dokładnie w rok po wypadku zdobył 2 medale Mistrzostw Europy. Aleksander Popow nie przegrał żadnego wyścigu na dystansie 100 m kraulem przez osiem lat. Dopiero w 1999 r. na mistrzostwach Europy w Stambule szybszy od niego był Holender Pieter Van den Hoogenband. Jak mówi Aleksander Popow: ”Dobra forma to nie kwestia wytrenowania rąk czy nóg, to kwestia głowy. Najważniejsze jest przygotowanie psychiczne i motywacja”

 To właśnie obecnie największy problem dla Otylii. Psychologowie zgodnie twierdzą, że aby odnosić sukcesy musi pogodzić się ze śmiercią brata, nie może przemawiać przed nią rozpacz. Niejednokrotnie słyszała podpowiedzi lekarzy, że może wrócić do pływania, a medale dedykować , bratu i rodzicom....Zdecydowała się i zapowiedziała, że jak już zacznie pływać to na pewno z podwójną motywacją. Pozostało nam tylko czekać na efekty.
  
Małgorzata Gyża

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama