Przed meczem Słowenia - Polska

O wszystko zagrają dziś polscy piłkarze w Mariborze przeciwko Słowenii. Jeśli nie wygrają, stracą szansę na awans, a Leo Beenhakker zostanie zwolniony.

Uratować mogą go nasi zawodnicy, bo jak twierdzą, świetnie się z nim współpracuje. Pytanie czy będą w stanie? Jeśli zaprezentują się tak jak w sobotę w Chorzowie, to na pewno nie. Regułą jest jednak, że we wszelkich eliminacjach, jeśli jeden mecz nam nie pójdzie, to następy jest dobry. Na to warto dziś liczyć.

Beenhakker wiele dziś nie zmieni. Na pewno do składu wskoczy Jakub Rzeźniczak, który zastąpi słabo grającego przeciwko Irlandczykom Golańskiego. Do pierwszej jedenastki wskoczy też Euzebiusz Smolarek, kosztem Rafał Murawskiego.

Słoweńcy takiego noża jak my na gardle nie mają. Od nich nikt właściwie nie wymaga awansu. Dlatego dziś mogą grać na większym luzie niż biało-czerwoni. Na pewno pomogą im też własne trybuny. W szeregach naszych dzisiejszych rywali najgroźniejszy jest duet Novaković - Dedić. Z pewnością uważać trzeba też na skrzydłowego Wisły Kraków Andraża Kirma.

Jakie to będzie spotkanie? Wiele zależy od początku. Jeśli uda nam się szybko zdobyć gola, z kontry powinno grać się łatwiej.

Słowenia - Polska, środa, godz. 20:45, TVP 1

Przewidywane składy:

Słowenia: Handanović - Brecko, Suler, Rozić, Jokić - Birsa, Radosavljević, Koren, Kirm - Novaković, Dedić

Polska: Boruc - Żewłakow, Dudka, Bosacki, Gancarczyk - Błaszczykowski, Lewandowski, Roger, Krzynówek - Obraniak - Brożek

(SZUCH)

fot. Damian Filipowski/dafpix.pl

Słowenia - Polska na żywo!