Rosjanie w końcu sięgnęli po siatkarskie trofeum. W finale po morderczej pięciosetówce pokonali Brazylię 3:2!
Siatkarze Wladimira Alekny, którzy w ćwierćfinale wyeliminowali Polskę, zdobyli złoto olimpijskie pomimo tego, że w finałowym pojedynku przegrywali już 2:0 w setach! Wiele wskazywało na to, że Brazylijczycy łatwo poradzą sobie z Rosjanami, którzy od ponad 20 lat nie byli w stanie wygrać żadnego międzynarodowego turnieju. Zwycięstwa w partiach do 19 i 20 chyba jednak zanadto uspokoiły mistrzów świata, którzy stracili czujność i pozwolili Rosjanom wrócić do gry. Od trzeciego seta "sborna" grała va banque, a na pozycji atakującego występował nominalny środkowy Dmitrij Muserski. I to on został bohaterem spotkania, grał bowiem jak natchniony. W całym meczu zdobył dla swojego zespołu aż 31 punktów. Trzeciego seta Rosja wygrała na przewagi - co było punktem zwrotnym spotkania, Brazykia miala już w górze dwie piłki meczowe - czwartego po wyrównanej walce także rozstrzygnęła na swoją korzyść. W tie-breaku dominowała już bezwzględnie i sięgnęła po olimpijskie złoto! Brąz dla Włochów, którzy pokonali w meczu o trzecie miejsce Bułgarów.
Rosja - Brazylia 3:2 (19:25, 20:25, 29:27, 25:22, 15:9)
Rosja: Chtiej, Grankin, Tietiuchin, Muserski, Michajłow, Wołkow, Obmoczajew (libero) oraz Butko, Ilinich, Sokołow, Bierieżko, Apalikow.
Brazylia: Bruno, Wallace, Sidao, Murilo, Lucas, Dante, Sergio (libero) oraz Rodrigao, Giba, Thiago, Ricardo.
JUR