Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Rozbolał mnie Webb

2008-06-13

 Wczorajszy "popis" sędziego Howarda Webba w meczu Austria - Polska to tylko jeden z przykładów kiepskich decyzji arbitrów podczas trwających Mistrzostw Europy. Panowie z gwizdkami i chorągiewkami, co się dzieje?

Dziś wszyscy jesteśmy wściekli, gdyż w ostatnich sekundach straciliśmy szanse na wygraną z Austrią i awans od dalszej fazy turnieju. Na polskich stronach internetowych pod adresem arbitra padły już chyba wszystkie możliwe inwektywy. Polscy kibicie są tak zdenerwowani, że zapowiedzieli odwet. Z tego względu rodzina Webbów dostanie ochronę. Tak, sędzia się pomylił, ale czy w obliczu frustracji czwartkowym remisem nie potrafimy dostrzec, że nie tylko na korzyść rywali? Gol Rogera padł ze spalonego! Nie bądźmy hipokrytami.

W innych meczach wcale nie było lepiej. Wyjątkowego pecha do pomyłek sędziowskich mają właśnie Polacy, bo także Niemcy zdobyli przeciwko nam nieprawidłowego gola (Klose był na spalonym, podając potem do Podolskiego). Liniowi są w beznadziejnej formie - ze spalonego padł też gol Fabregasa w meczu z Rosją, z kolei niesłusznie nie uznano bramki Pepe przeciwko Turcji. Dużo kontrowersji pojawiło się przy bramce Van Nistelrooya w spotkaniu Holandia - Włochy, tam ostatecznie arbiter miał rację.

Gole to nie wszystko, nie lepiej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o przyznawania kartek. Tylko dzięki wyjątkowej pobłażliwości sędziów pokazano dopiero jedną "czerwień". Należało się ich dużo więcej, chociażby naszemu Marcinowi Wasilewskiemu przeciwko Niemcom. A wczoraj? Kartka dla Schweinsteigera jak najbardziej zasłużona, ale widzieliście, co zrobił Leko po odepchnięciu? Złapał się za twarz, jak oblany żrącym kwasem! I po co były konferencje uczulające głównych na symulowanie i aktorstwo ze strony graczy?

Na Euro 2008 desygnowani zostali, przynajmniej teoretycznie, najwięksi fachowcy. Jednak dotychczasowy poziom sędziowania jest dramatyczny. Oczywiście, pomeczowe pogróżki ze strony kibiców i zawodników są niedopuszczalne, ale czasem sędziowie popełniają zbyt dużo błędów i ciężko oprzeć się wrażeniu, że nie robią tego przypadkowo. Docinki po wczorajszym spotkaniu Polaków (chociażby: Howard, why? For money.) może i naciągane, ale coś w sobie mają. Nawet Zbigniew Boniek w studiu mówił, iż Webb szukał pretekstu, by karnego podyktować.

Ktoś przywoła łacińską sentencję "errare humanum est". Owszem, ale bez przesady! Ci ludzie są zawodowcami, dostają za swoje mecze wielkie pieniądze i powinni mieć swiadomość olbrzymiej odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Jeśli nie potrafią sobie z nią poradzić, niech się z klasą pożegnają. Żadnemu kibicowi nie życzę, aby przeżywał to, co Polacy wczoraj. Chyba wszystkich dziś boli Webb. A Leo Beenhakkera najbardziej...

Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Zobacz wszystkie wypowiedzi
video
FB dlaMaturzysty.pl reklama