Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Rozmowa z R. Hłobażem o podwodnym życiu

2007-01-31

 Jedni wybierają powietrzne przestrzenie, on woli oceaniczne głębiny. Nie boi się rekinów, żyje za pan brat z delfinami i fokami. Jest nurkiem od ponad 30 lat i podwodne życie nie ma przed nim tajemnic. Rozmowa z p. Romualdem Hłobażem- instruktorem nurkowania, czyli coś dla tych, którzy nie lubią stąpać twardo po ziemi.

Małgorzata Majcher: Jest Pan doświadczonym nurkiem, zobaczył Pan wiele nietypowych miejsc. Które z nich poleciłby Pan najgoręcej?

Romuald Hłobaż: Nurkuję w takim trójkącie: Polska - Chorwacja - Egipt. Mamy także ciekawe wyprawy dalej, np. do Meksyku, Kambodży, na Kubę, do Australii, gdzie znajduje się ok. 1000 km oceanicznej Wielkiej Bariery Koralowej, w której każdy płetwonurek chciałby zanurkować. Wybrzeże egipskie też jest bardzo atrakcyjne, to przede wszystkim przepiękne 500 km rafy Morza Czerwonego i tylko 4 godziny lotu. Zimny, ale bardzo ciekawy akwen znajduje się w Chorwacji: dużo wraków, które są niezwykle atrakcyjne. Jak jeszcze zapoznamy się z ich historią, to wykonując nurkowanie możemy sprawdzić także swoją wiedzę nabytą wcześniej.

MM: W swoim klubie ma Pan wiele typów kursów. Szczególnie fantastyczny jest pomysł szkolenia dla osób niepełnosprawnych. Jak on się właściwie zrodził?

RH: Kursy dla niepełnosprawnych to cały system światowego szkolenia. Większość organizacji zwykłych, które zajmują się typowym szkoleniem nurków rekreacyjnych, też wprowadza takie programy szkolenia dla niepełnosprawnych. Ja w nurkowaniu robiłem już różne rzeczy. Czasami schodzimy głębiej pod wodę, czasami szkolimy różne osoby. To był taki pomysł, żeby otworzyć świat głębin dla osób głównie niepełnosprawnych ruchowo, aczkolwiek ich ograniczenia są w zasadzie w sferze psychicznej. Tylko osoba, która ma pewne ograniczenia umysłowe nie może nurkować. Nawet niewidomi potrafią się tego nauczyć i zdobywać certyfikat. Organizacja, która specjalizuje się tylko w szkoleniu niepełnosprawnych, to Handicapped Scuba Association. Organizacje zwykłe, typu PADI, CMAS też mają takie programy.

MM: Czy osoby niepełnosprawne muszą mieć specyficzny sprzęt do nurkowania?

RH: Rzeczywiście trzeba dopasować sprzęt do osoby. Jeśli jest to osoba, która ma bezwład nóg, to wtedy wiadomo, że nie używa płetw. Szkoliłem chłopaka o bardzo niskim wzroście z dużą niesprawnością rąk i nóg. Intelektualnie i pod względem humoru wspaniała postać. Jak włożyło się mu zwykłą butlę na plecy, to ta butla przewracała go w wodzie. Trzeba było wziąć małą butlę. Chłopak nurkował, zdobył stopień. Jak napisał mamie, że nurkuje, to ona mu odpisała, że przyjeżdża po niego i zabiera go do domu, bo myślała, że jest tylko niesprawny fizycznie. Osobom mającym problemy z wejściem do wody ta niepełnosprawność ciąży psychicznie. Jak się przełamią, to radość i entuzjazm są jeszcze większe, niż u osób pełnosprawnych. Cieszą się, że im się udało. Jak się wierzy, że można nurkować, to tej osobie pod wodą jest zdecydowanie wygodniej.

MM: Jak się odbywają takie kursy dla niepełnosprawnych i jak długo trwają?

RH: Nie ma reguł. To zależy od stopnia niesprawności danej osoby, od wady, jaką ma. Przeważnie trzeba włożyć pięć razy więcej pracy, niż w kurs normalny. Kurs dla osób pełnosprawnych składa się z pięciu godzin zajęć na basenie i pięciu nurkowań na wodzie otwartej. W przypadku osób niepełnosprawnych tych godzin jest 20. Z kolei przeważnie nie mają one środków, żeby to finansować. Takie kursy robimy bardzo rzadko, bo robimy to niezarobkowo, niekomercyjnie. Działalność komercyjna to jest jedna rzecz, ale nie przynosi ona aż tyle dochodu, żeby pozwolić sobie na prowadzenie tak dużej działalności charytatywnej.

MM: Czy jest bariera wiekowa, która nie pozwala na uprawianie tego sportu?

RH: Pierwszy stopień, który daje samodzielność nurkową, to stopień podstawowy, który w różnych organizacjach zdobywa się od 12 lub 14 roku życia. Są też programy, które realizują dzieci 8-letnie. Jest to 5-6 godzin nurkowania na basenie. Cały kurs jest robiony w formie zabawy. Dzieci uzyskują certyfikat, dyplom. W zasadzie to dziecko umie wszystko, co jest potrzebne do nurkowania. Wiek nie pozwala, by nurkować głębiej niż 5 m. W dalszym ciągu trzeba nurkować z instruktorem. Jest też taki program Bubble Makers - "Bąblarz", który mogą robić dzieci 5-letnie. To jest pływanie po powierzchni ze specjalną małą butlą, z automatem w ustach. Dzieci obserwują, co się dzieje pod wodą. Do nurkowania potrzebny jest pewny poziom świadomości, dlatego trzeba mieć skończone te 12 czy 14 lat, żeby mieć świadomość zagrożeń i by ich unikać, a dziecko potrafi być bardzo beztroskie.

 MM: Turystyka nurkowa jest chyba najbardziej ekscytująca z wszystkich rodzajów nurkowań?

RH: To jest kwestia indywidualnych preferencji czy predyspozycji. Są ludzie, którzy lubią nurkować przy ścianie, inni lubią przejrzyste wody. Niektórzy jeżdżą w zimne wody, inni w ciepłe. Na weekend majowy mamy wyjazd na tzw. safari nurkowe. Jest rozterka czy wybieramy wraki, które są fajną przygodą, czy jedziemy gdzieś dalej na południe Egiptu, gdzie będą duże zwierzęta - napoleony, rekiny, czy rekiny wielorybie. Każdy rodzaj nurkowania niesie ze sobą walory. W Norwegii nurkowaliśmy w ciepłym prądzie płynącym wzdłuż kraju. Cieszyliśmy się, gdy pokazały się foki, a jak są foki to zaraz będą orki. To już były dodatkowe emocje. Dla mnie nie ma jednego rodzaju turystyki, który bym preferował. Są piękne nurkowania w dryfie na Morzu Południowym, gdzie występują stałe prądy wzdłuż wysepek. Prąd niesie nurka od rafy do rafy, a on tylko pilnuje głębokości, w ogóle nie musi ruszać płetwami. To jest przepiękne nurkowanie. W fotografii nurkowej ważny jest nie akwen, lecz rzeczy, które się fotografuje. Niektórzy lubią nurkowanie pod lodem, bo przestrzeń zamknięta przynosi dodatkowe emocje. Moje ulubione? Nurkowanie w ciepłych, przejrzystych wodach, jak są duże ciekawe zwierzęta lub wraki. Poza tym zajmuję się specyficznym nurkowaniem- technical diving. Nurek ma podwójną butlę na plecach, butlę z przodu, pełno sprzętu, dodatkowy automat. Pierwszy stopień nurkowania rekreacyjnego to 18 m, później 30 m, 40 m, głębiej zaczyna się nurkowanie techniczne. Specyfika miejsca, powoduje, że ma ono swój klimat. Na wraku, który leży na 80 m nurkowało 5-10 osób, wrak położony na 20 m zobaczyły tysiące. Jak mówią nurkowie techniczni "my zaczynamy tam, gdzie inni kończą".

MM: Jakie było najciekawsze odkrycie w pańskiej karierze?

RH: Może nie najciekawsze, ale takie, które robiło wrażenie. Koło wyspy Vis w Chorwacji jest zatopiona na głębokości 75 m amerykańska superforteca B17. To 4-silnikowy potężny samolot, który został zestrzelony przez niemiecką obronę przeciwlotniczą na wysokości Mariboru na Słowenii i zabrakło mu 1 km, by dolecieć do lotniska. Wylądował na wodzie i zatonął. Cała załoga się uratowała.

MM: W Polsce niestety nie mamy zbyt wiele miejsc do nurkowania...

RH: Nasz Bałtyk jest atrakcyjnym akwenem do nurkowania. Mimo niskiej temperatury i nieciekawej przejrzystości jest to morze pełne wraków. Jest to trudny akwen nawet dla zaawansowanych nurków: pełen sieci, poza tym zmienne warunki pogodowe, nie ma gdzie się schować - jak na Morzu Czerwonym za rafę i już można uciec przed falowaniem. Na Bałtyku trzeba wracać do portu. Poza Bałtykiem ciekawe są też niektóre z jezior. Niedaleko Wrocławia - 200 km- na Pojezierzu Lubuskim- Jezioro Trześniawskie. Bardzo duża głębokość i przejrzystość wody, z atrakcyjną ścianką na głębokości 40 m. Niektóre jeziora mazurskie, wyrobiska kamieniołomów. Jaworzno Szczakowo - wyrobisko koło Katowic - posiada zakopane na głębokości 20 m potężne budowlane koparki, które same w sobie stanowią podwodną atrakcję. Czy zatopiony autobus, samochodów. Polskie akweny trzeba bardziej potraktować jako trening przed nurkowaniem w ciekawszych akwenach, np. na Morzach Południowych.

MM: Czy słaba popularność nurkowania w Polsce wynika z tego, że jest u nas za mało akwenów przystosowanych do tego sportu?

RH: Polska nie jest miejscem atrakcyjnym pod względem nurkowania, jak Egipt, Chorwacja, czy wody południowe. Bałtyk jest trudny, ale ciekawy. Czesi, którzy nie mają dostępu do morza nurkują więcej niż Polacy. Potrzeba więcej centrów do nurkowania i więcej propagowania. Dla wielu nurkowanie wydaje się sportem ekstremalnym, gdzie trzeba mieć specjalne predyspozycje. Nurkują ludzie od 8 do 80 roku życia. Jest to sport powszechnie dostępny. Nurkowanie niesie ze sobą ryzyko, jeżeli jest robione niefachowo, niewłaściwie. Statystycznie bardziej ryzykowne pod względem kontuzji są sporty typu piłka nożna. Jeśli chodzi o sporty ekstremalne, to nurkowanie jest jednym z bezpieczniejszych. Czas na reakcję to 1-2 min., przy spadochroniarstwie to 10 s.

MM: Jak długo trwa szkolenie, by w końcu można powiedzieć o sobie, że jest się dobrym nurkiem?

RH: Nie wiem, bo jeszcze do tego nie doszedłem. Ja nurkuję dopiero 33 lata i nie wiem, czy jestem dobrym nurkiem. Jestem instruktorem- trenerem, mogę szkolić instruktorów i trenerów nurkowych. Szkolę też nurków technicznych, ale czy jestem dobrym nurkiem, to los pokaże. Przy nurkowaniu technicznym, nawet jak się zrobi wszystko dobrze, to nie ma gwarancji, że się uda. Jak się nurkuje na 100 m, nawet zła dieta może spowodować problemy na dużych głębokościach, bo wytrąci się sód, czy potas. Trzeba cały czas się szkolić i zdobywać kolejne stopnie. Na pewno nurek, który ma zrobionych 100 nurkowań jest już doświadczony. Jest to warunek szkolenia na instruktora, czy nurka technicznego. Ja mam zrobionych dopiero 3,5 tys.

MM: Czego mogę Panu życzyć jako doświadczonemu nurkowi?

RH: Podać datę, kiedy przychodzisz na kurs.

 

Gosia Majcher

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama