Wisła Kraków wygrała 1:0 w Rydze ze Skonto w pierwszym meczu II rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów.
To nie było dobre spotkanie w wykonaniu mistrzów Polski. Zwłaszcza o drugiej połowie krakowianie zechcą z pewnością zapomnieć, gdyż w tym okresie popełnili sporo błędów i mogli w Rydze nawet przegrać. Ostatecznie z kłopotów wyratował ich Pareiko oraz... sami gracze Skonto, którzy strasznie pudłowali w prostych sytuacjach.
Jedyny gol meczu padł po strzale samobójczym Renarsa Rode, który nieszczęśliwie przeciął dośrodkowanie z prawej strony Michael Lameya, czym zaskoczył Germansa Malinsa. Prócz tego Wisła miała jeszcze trzy okazje do strzelenia bramki, ale Melikson i Małecki trafiali wprost w bramkarza.
Rewanż 19 lipca w Krakowie.
Skonto Ryga - Wisła Kraków 0:1 (0:1)
Renars Rode (40. -sam.)
Żółte kartki: Laizans (Skonto) - Biton (Wisła)
Czerwona kartka: Laizans (Skonto, 83 min)
Skonto: Germans Malins - Renars Rode, Vitalijs Smirnovs, Juris Laizans, Deniss Kacanovs, Rusłan Mingazow, Aleksandrs Fertovs, Igors Tarasovs, Armands Petersons (66 min - Bally Smart), Arturs Karasausks (63 min - Fabinho), Valerijs Szabala (77 min - Kristops Blanks)
Wisła: Sergei Pareiko - Michael Lamey, Kew Jaliens, Osman Chavez, Dragan Paljić - Radosław Sobolewski, Cezary Wilk, Maor Melikson (86 min - Łukasz Garguła) - Patryk Małecki, Cwetan Genkow (75 min - David Biton), Ivica Iliev
Sędziował: Menashe Mensah (Izrael)
Widzów: 6000
SZUCH