Wisła Kraków pokonała Litex Łowecz 2:1 w 1. meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Biała Gwiazda zrobiła poważny krok do awansu. Nie był to dobry mecz w wykonaniu mistrzów Polski, ale plan taktyczny Roberta Maaskanta spełnił się w stu procentach. Krakowianie zagrali z kontry, mądrze, rzadko dopuszczając gospodarzy do naprawdę groźnych sytuacji, a przy okazji sami wyczekując na dogodne okazje. Tych w spotkaniu parę było, a dwie udało się zamienić na bramki. Cenne jest zwłaszcza trafienie Maora Meliksona, które totalnie załamało mocno szarżujących Bułgarów. Lider Wisły wykorzystał świetnie podanie Cezarego Wilka, wbiegł w pole karne i pewnie pokonał Barrivierię. W rewanżu Białej Gwieździe będzie dużo łatwiej. Atakować muszą mistrzowie Bułgarii, a krakowianie powinni skupić się na grze z kontry. To im akurat wychodzi bardzo dobrze. Ostatnia runda eliminacyjna jest więc na wyciągnięcie ręki. I o to chodzi - w piłkę gra się dla wyniku, a nie walorów artystycznych. Dziś brutalnie przekonał się o tym Litex Łowecz.
Litex Łowecz - Wisła Kraków 1:2 (1:1) Litex: Vinicius Barrivieira - Dzemal Berberovic, Nikołaj Bodurow, Płamen Nikołow, Petyr Zanew - Tom, Nebojsa Jelenkovic, Georgi Miłanow (86-Mexime Josse), Christo Janew - Momcził Cwetanow (73-Robert Florew), Swetosław Todorow (65-Celio Codo). Wisła: Milan Jovanić - Michael Lamey, Kew Jaliens, Osman Chavez, Junior Diaz - Maor Melikson, Radosław Sobolewski, Cezary Wilk, Gervasio Nunez (77-Łukasz Garguła), Ivica Iliev (67-Andraz Kirm) - Cwetan Genkow (87-Marko Jovanovic). SZUCH
Tom (45.) - Lamey (19.), Melikson (76.)
Żółte kartki: Dzemal Berberovic, Georgi Miłanow - Osman Chavez, Ivica Iliev, Cwetan Genkow.
Sędzia: Tommy Skjerven (Norwegia).
Widzów: ok. 7000.