Polski kolarz przeżył ciężkie chwile w trakcie 9. etapu Tour de France. Majka odniósł ciężkie obrażenia w trakcie upadku na 68 kilometrze trasy. Mimo bólu, zdecydował się on jednak spróbować dojechać do mety.
Szczegóły wypadku
Upadek polskiego zawodnika miał miejsce na zjeździe z górskiej premii. Majka bardzo mocno się potłukł na całym ciele. Posiadał nawet otwarte rany, a na metę dotarł zakrwawiony. Jak sam przyznał, "Chyba po raz pierwszy płakałem na rowerze z bólu".
Szczęśliwie, Polak nic sobie nie złamał i udało mu się ukończyć trasę, a pomógł mu nie kto inny jak Michał Kwiatkowski, inny polski zawodnik startujący w wyścigu. Gest był tym bardziej piekny, gdyż obaj panowie występują w barwach innych drużyn. Taka wzajemna pomoc między rywalami jest rzadko spotykana.
Dalszy udział
Oficjalnie nie podjęto jeszcze decyzji o dopuszczeniu Rafała Majki do dalszego uczestniczenia w zawodach. Majka odniósł ciężkie obrażenia, a ostateczna decyzja w dużej mierze zależy od opinii lekarzy. Werdykt najprawdopodobniej poznamy we wtorek.
Majkę wspiera drużyna i wszyscy polscy kibice. Miejmy nadzieję, że Polak szybko wyzdrowieje i wróci do swojej najwyższej formy, by jeszcze nie raz nas zachwycić.
KSK
Źródła: tvn24.pl, wp.pl
Fot. Piotr Drabik/commons.wikimedia.org, www.flickr.com