Nie ma mocnych na braci Gembiaków! To zdecydowanie uznana już marka w Europie i na świecie i każdy, kto z nimi rywalizuje musi nastawić się na ostrą walkę od startu do mety.
Nie inaczej było i tym razem. W rozgrywanych w niemieckim Dessau Motorowodnych Mistrzostwach Europy klasy T-550 Michał Gembiak obronił tytuł championa Europy, zaś jego brat Marcin (trzeci rok temu w Kijowie) tym razem cieszył się ze srebrnego medalu.
Michał Gembiak niezagrożony wygrał wszystkie wyścigi zdobywając komplet 1200 punktów, z kolei Marcin o tytuł wicemistrza musiał ostro powalczyć z konkurencją. Zawodnik poznańskiej „Posnanii” w ostatnim wyścigu miał wypadek, na szczęście był on bardziej groźny dla wodnego bolidu niż dla jego kierowcy. Mimo to udało mu się zgromadzić na swoim koncie 825 „oczek” i stanąć na drugim stopniu podium. Trzecie miejsce i brązowy medal ME dla Estończyka Arta Raudva, który zdobył 750 pkt.
W tej klasie wystartowało jeszcze dwóch naszych zawodników: Krzysztof Śniadecki (ŻTMS Baszta Żnin) zajął ostatecznie czwartą lokatę (602 pkt.), zaś mistrz świata sprzed roku - Marcin Mucha (Posnania Poznań) – siódmą (293 pkt.).
W Dessau odbyła się również rywalizacja o medale mistrzostw świata w klasie 0-175, w której startowało dwóch Polaków. Henryk Synoracki (PKM LOK Poznań) ostatecznie zameldował się na mecie na piątej pozycji z 465 punktami, zaś Marcin Zieliński, reprezentujący klub SKM LOK Szczecin nie został sklasyfikowany. Mistrzem świata został Niemiec Rene Behne (1200 pkt.), drugi był Włoch Manuel Zambelli (1000 pkt.), zaś trzeci Węgier Victor Vo (825 pkt.)
ip
