Dokonało się. Wielu nie wierzyło, ale ostatecznie fakty wyglądają tak: Neymar da Silva Santos Júnior został zawodnikiem francuskiego Paris Saint-Germain!
Wiele mówi się o chorych pieniądzach, jakie funkcjonują w dzisiejszym footballu. W 2013 roku, światem wstrząsnął transfer Garetha Bale`a do Realu Madryt za 100 mln euro. Sawkę „nieznacznie” podbił Manchester United w 2016 roku, sprowadzając Paula Pogbę za 105 mln euro. Dziś jednak mamy do czynienia z prawdziwym ewenementem na skale światową – Neymar opuszcza szeregi FC Barcelony i dołącza do PSG za kwotę 222 mln euro!
Zaczęło się jak typowe, wakacyjne plotki – Brazylijczyk miał czuć się nieszczęśliwy, kłócić się na treningach itd. itd. każdy fan footballu zna te historyjki na pamięć. Ciekawie zaczęło się jednak robić, gdy mimo coraz większej ilości plotek, od strony Neymara czy kogokolwiek z jego środowiska, próżno było szukać zaprzeczeń czy deklaracji pozostania w klubie. Kibice zaczęli się niepokoić.
W końcu, pojawiła się informacja o pożegnaniu się Neymara z resztą drużyny w ośrodku treningowym ale już nie takie plotki widzieliśmy. Nadal nie wszyscy byli przekonani co do tak niespodziewanego obrotu spraw, aż pojawił się oficjalny komunikat - przedstawiciele piłkarza mieli stawić się przed działaczami klubu i zapłacić klauzulę wpisaną w kontrakt piłkarza, w ramach odszkodowania za rozwiązanie kontraktu ze strony piłkarza.
Sposób, w jaki opłacono transfer, wydaje się o tyle podejrzany, że może być trickiem, na ominięcie zasad Finansowego Fair Play wprowadzonych przez UEFA. Sama Barcelona w oficjalnym oświadczeniu, poinformowała, że szczegóły transakcji zostaną przekazane federacji, by ta mogła ją zbadać pod kątem prawidłowości i ewentualnych konsekwencji jakie mogą z niej wynikać.
Liczba komentarzy na temat transferu stale rośnie. José Mourinho zwraca uwagę na efekt jaki to wydarzenie będzie miało na resztę rynku transferowego – zapowiada, że przez to ceny pozostałych piłkarzy znów pójdą w górę. Jürgen Klopp i Arsène Wenger zwracają uwagę na brak poszanowania wobec przepisów FFP. Francuz zauważa, że ta transakcja podwoiła poprzedni rekord transferowy w ciągu zaledwie roku i ostrzega przed utratą kontroli i rozsądku w kwestiach finansowych na rynku transferowym.
Wielu zadaje sobie pytanie, dlaczego Neymar zdecydował się a taki ruch? Przecież trio jakie stworzył wraz z Messim i Suarezem wydawało się być nie do zatrzymania, a w szatni miała panować niesamowita atmosfera i chemia. Jedni wskazują na pieniądze, inni mówią o tym, że piłkarz miał dość bycia w cieniu Lionela Messi`ego. Sam Brazyijczyk, w swojej pożegnalnej wiadomości dla fanów Barcelony, mówi o poszukiwaniu nowych wyzwań, które zapewni mu PSG, które dodatkowo miało zaprezentować mu „bardzo odważny” plan na przyszłość.
W francuskim klubie, Neymar z pewnością ma szansę zostać pierwszoplanową postacią. To w końcu Gwiazda, która wyrobiła sobie bardzo silną markę, zarówno sportową, jak i komercyjną. W ataku, spotka się z Edisonem Cavanim, który znany jest z bycia nie tylko świetnym zawodnikiem, ale też wspaniałym współpracownikiem, co pokazał chociażby w duecie z Zlatanem Ibrahimoviciem. Piłki, posyłać mu będą tacy eksperci jak Ángel Di María, Julian Draxler czy Marco Verratti. Niektórzy mówią o sportowym kroku w tył Neymara, nie wydaje się jednak, by to było takie oczywiste.
Potencjał na sukces jest ogromny, czy jednak trener Unai Emery będzie w stanie okiełznać taką machinę? Czy Neymar pożałuje swojej decyzji jak wieszczą niektórzy kibice Barcelony? Przekonamy się już w najbliższym, najdroższym od wielu lat, sezonie.
KSK
Źródła: fcbarcelona.com, fcbarca.com, przegladsportowy.pl
Fot. Alex Fau/wikipedia.org
