Zdjęcia: 10 najgorszych sportów do oglądania w TV

Trzeba rozróżnić fajną piłkę nożną i badziewną. Fajna to: Mundial, Euro, Liga Mistrzów, najsilniejsze ligi świata. Badziewna to cała reszta, wliczając w to przede wszystkim polską ligę i żałosne próby rodzimych klubów, aby ugrać coś w europejskich pucharach. Nie kumamy, jak ci ludzie mogą dostawać za taka grę mnóstwo kasy, nie kumamy, że są ludzie, którzy się tym pasjonują i zarabiają pieniądze na opisywaniu tego, co się dzieje np. w Górniku Zabrze. I kogoś to interesuje! Piłka nożna w gruncie rzeczy jest przecież dużo mniej ciekawa od koszykówki, siatkówki czy piłki ręcznej - podczas gdy w tych sportach cały czas coś się dzieje i ktoś zdobywa punkt, w nogę mecz może skończyć się wynikiem 0:0 bez żadnego celnego strzału na bramkę. Momentów, kiedy można wyłączyć skupienie, jest całe mnóstwo. Dość fascynujący przypadek, że faceci tak jarają się sportem, który wymaga konkretów i w którym może się totalnie nic nie wydarzyć przez dwie godziny. Chyba że właśnie o to chodzi, aby pić browar, a w tle coś leciało.