Nic nie zapowiadało tego dnia tragedii. Boeing 707, samolot lecący z Nowego Jorku do Brukseli, podchodzi do lądowania. Krąży nad lotniskiem i czeka aż mniejszy samolot ustąpi mu miejsca. Nagle zaczyna się dziać coś dziwnego i maszyna niespodziewanie rozbija się w polu. Wrak staje w płomieniach, nie ma żadnych szans na uratowanie załogi znajdującej się na pokładzie.
Zginęły 72 osoby, 18 z nich to sportowcy, którzy lecieli do Pragi na Mistrzostwa Świata w Łyżwiarstwie Figurowym, 16 kolejnych osób to członkowie rodziny, którzy mieli wspierać swoich bliskich w ważnych dla nich wydarzeniach, to trenerzy, którzy ciężko pracowali na ich sukces. Nikt nie miał wątpliwości, że w obliczu takiej tragedii zawody zostaną odwołane.
Dokładny powód katastrofy do dziś nie jest znany. Prowadzący dochodzenie przypuszczają, że to tragiczne wydarzenie spowodowane było awarią stabilizatora regulującego mechanizm samolotu.
W niecałe dwa miesiące po fatalnym wypadku, prezydent Amerykańskiego Stowarzyszenia Jazdy Figurowej Na Lodzie F. Ritter Shumway, założył fundację ku czci pamięci ofiar. USFSA Memorial Fund wspiera młodych i obiecujących łyżwiarzy w całym kraju.
Wydarzenie, które miało miejsce 46 lat temu wstrząsnęło całym światem, nie tylko tym sportowym. Tak dramatycznej sytuacji po prostu nie da się wymazać z pamięci. To miał być lot po medale, sławę i międzynarodowy sukces. Wszystkie marzenia pokładane w występie na Mistrzostwach Świata spłonęły wraz z samolotem.
Zginęły 72 osoby, 18 z nich to sportowcy, którzy lecieli do Pragi na Mistrzostwa Świata w Łyżwiarstwie Figurowym, 16 kolejnych osób to członkowie rodziny, którzy mieli wspierać swoich bliskich w ważnych dla nich wydarzeniach, to trenerzy, którzy ciężko pracowali na ich sukces. Nikt nie miał wątpliwości, że w obliczu takiej tragedii zawody zostaną odwołane.
Dokładny powód katastrofy do dziś nie jest znany. Prowadzący dochodzenie przypuszczają, że to tragiczne wydarzenie spowodowane było awarią stabilizatora regulującego mechanizm samolotu.
W niecałe dwa miesiące po fatalnym wypadku, prezydent Amerykańskiego Stowarzyszenia Jazdy Figurowej Na Lodzie F. Ritter Shumway, założył fundację ku czci pamięci ofiar. USFSA Memorial Fund wspiera młodych i obiecujących łyżwiarzy w całym kraju.
Wydarzenie, które miało miejsce 46 lat temu wstrząsnęło całym światem, nie tylko tym sportowym. Tak dramatycznej sytuacji po prostu nie da się wymazać z pamięci. To miał być lot po medale, sławę i międzynarodowy sukces. Wszystkie marzenia pokładane w występie na Mistrzostwach Świata spłonęły wraz z samolotem.
Małgorzata Majcher