W zakończonej wczoraj (24.08) 3. kolejce piłkarskiej Orange Ekstraklasy swoje pierwsze zwycięstwa w sezonie odniosły drużyny Śląska Wrocław, Lechii Gdańsk, Legii Warszawa oraz Polonii Warszawa.
Śląsk Wrocław – Odra Wodzisław 4:0 (3:0)
Było to pierwsze zwycięstwo podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza w tym sezonie. W dwóch wcześniejszych spotkaniach Śląsk grał ładną, stylową piłkę, jednak oba mecze kończyły się remisem, głównie z powodu słabej skuteczności zawodników z Wrocławia. W spotkaniu z Odrą skuteczność była już znacznie lepsza, choć oczywiście mogło paść więcej bramek. Pierwsza część spotkania to popis trzech piłkarzy Śląska – Janusza Gancarczyka, Sebastiana Mili oraz Krzysztofa Wołczka. Gracze z Wodzisławia zawiedli zupełnie – wydawało się, że jeszcze nie ochłonęli po zaskakującym zwycięstwie z Legią w poprzedniej kolejce. Gospodarze mądrze rozgrywali piłkę, choć w drugiej połowie znów zmniejszyła się skuteczność. Wynik ustalił w 70. minucie Gancarczyk strzelając swoją drugą bramkę.
Śląsk Wrocław – Odra Wodzisław 4:0 (3:0)
Było to pierwsze zwycięstwo podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza w tym sezonie. W dwóch wcześniejszych spotkaniach Śląsk grał ładną, stylową piłkę, jednak oba mecze kończyły się remisem, głównie z powodu słabej skuteczności zawodników z Wrocławia. W spotkaniu z Odrą skuteczność była już znacznie lepsza, choć oczywiście mogło paść więcej bramek. Pierwsza część spotkania to popis trzech piłkarzy Śląska – Janusza Gancarczyka, Sebastiana Mili oraz Krzysztofa Wołczka. Gracze z Wodzisławia zawiedli zupełnie – wydawało się, że jeszcze nie ochłonęli po zaskakującym zwycięstwie z Legią w poprzedniej kolejce. Gospodarze mądrze rozgrywali piłkę, choć w drugiej połowie znów zmniejszyła się skuteczność. Wynik ustalił w 70. minucie Gancarczyk strzelając swoją drugą bramkę.
Bramki: 1:0 Gancarczyk (15.), 2:0 Mila (38.), 3:0 Wołczek (45.), 4:0 Gancarczyk (70.)
Śląsk: Wojciech Kaczmarek - Krzysztof Wołczek, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Vladimir Cap (83. Tadeusz Socha) - Krzysztof Ostrowski, Dariusz Sztylka (89. Krzysztof Ulatowski), Sebastian Mila, Wojciech Górski (46. Przemysław Łudziński), Marek Gancarczyk - Vuk Sotirovic.
Odra: Adam Stachowiak - Błażej Radler, Jacek Kowalczyk, Marcin Dymkowski, Sławomir Szary - Jan Woś (46. Damian Seweryn), Jacek Kuranty (75. Bartosz Hinc), Piotr Gierczak, Maciej Małkowski - Arkadiusz Aleksander, Maciej Korzym (46. Tomasz Moskal).
Sędziował: Grzegorz Gilewski (Radom). Widzów: 6000.
Lech Poznań – Górnik Zabrze 3:0 (1:0)
Tempa nie zwalnia Kolejorz. Po rozbiciu w poprzedniej kolejce Jagiellonii 3:0, wczoraj piłkarze Franciszka Smudy powtórzyli wynik. Wynik otworzył już w 11. minucie Robert Lewandowski, który rośnie na nową gwiazdę ekstraklasy. Zawodnicy Górnika grali bez ładu i składu, a nowe ustawienie 4-5-1 zupełnie nie zdało egzaminu. W drugiej połowie zabrzanie zaczęli rozgrywać piłkę, ale to poznaniacy strzelali kolejne gole. Swoje trafienia zaliczyli Bartosz Bosacki (58.minuta) oraz Murawski (68.). Zła passa Górnika trwa więc nadal – w trzech meczach piłkarze z Zabrza zdobyli zaledwie jeden punkt i nie zdobyli nawet bramki.
Bramki: 1:0 Lewandowski (11.), 2:0 Bosacki (58.), 3:0 Murawski (68.)
Górnik: Nowak - Pavlenda, Hajto Ż, Danch (64. Kołodziej), Papeckys - Bonin (64. Zahorski), Pazdan (76. Smirnovs), Bajić Z, Brzęczek Ż, Madejski Ż - Pitry
Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Henriquez - Peszko (83. Cueto), Murawski, Stilić (63. Injać), Bandrowski - Rengifo, Lewandowski (81. Reiss)
Sędziował: Yuichi Nishimura (Japonia). Widzów: 16500.
Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok 2:0 (0:0)
Swoje pierwsze zwycięstwo odniosła Legia. Pierwsza połowa meczu była nudna, a na trybunach dało się usłyszeć pomruki niezadowolenia. Legia początek sezonu miała fatalny. Wprawdzie Jaga nigdy nie wygrała na Łazienkowskiej w oficjalnym spotkaniu, ale teraz było to wielce prawdopodobne. Zwłaszcza, że w przedsezonowym sparingu zawodnicy z Białegostoku pokonali Legionistów. Tym razem honor stołecznej drużyny uratował Radović, strzelając dwie bramki – w 55. i 90. minucie.
Bramki: 1:0 Radović (55.), 2:0 Radović (90.)
Legia: Mucha - Rzeźniczak, Szala, Wawrzyniak, Kiełbowicz - Radović, Borysiuk (69. Vuković Ż), Iwański (77. Giza), Roger Ż, Rybus Ż (46. Chinyama) - Szałachowski
Jagiellonia: Lech Ż - Lewczuk, Stano, Pacan, Łatka - Falkowski (60. Dzienis), Hermes, Everton Ż, Kojasević (77. Niedziela), Szczot - Arifović Ż (56. Tumicz)
Sędziował: Zdzisław Bakaluk (Olsztyn). Widzów: 5000.
ŁKS Łódź – Polonia Warszawa 1:2 (1:0)
W ostatnim sobotnim spotkaniu 3. kolejki ŁKS uległ wracającej do ekstraklasy Polonii. Jednak pierwsza połowa należała do gospodarzy. W 17. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Łodzian po faulu na Jarce. Jedenastkę pewnie wykorzystał Mariusz Mowlik. Polonia grała chaotycznie, z trudnością przedostając się pod bramkę ŁKS. Odwrócenie ról nastąpiło w drugiej części spotkania. Już po trzech minutach od zmiany stron do wyrównania doprowadziła Polonia – strzałem główką popisał się Piotr Piechniak. Wynik meczu na korzystny dla gości ustalił rezerwowy Filip Ivanovski.
Bramki: Mowlik (18.-karny) - Piechniak (66.), Ivanowski (85.)
ŁKS: Bogusław Wyparło - Georgas Freidgeimas, Marcin Adamski, Mariusz Mowlik, Adam Marciniak - Jakub Biskup (82. Nazad Asaad), Mladen Kascelan, Labinot Haliti, Gabor Vayer, Rafał Kujawa (69. Adrian Woźniczka) - Dawid Jarka (63. Adrian Świątek).
Polonia: Sebastian Przyrowski - Vlade Lazarevski, Radek Mynar, Tomasz Jodłowiec, Jarosław Lato - Daniel Mąka (46. Krzysztof Gajtkowski), Piotr Piechniak (82. Łukasz Piątek), Radosław Majewski, Marek Sokołowski, Mariusz Zasada - Jacek Kosmalski (76. Filip Ivanovski).
Sędziował: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów: 5000.
Ruch Chorzów – Polonia Bytom 2:1 (1:1)
Zwycięstwem klubu z Chorzowa zakończyły się derby górnego śląska. Obie bramki – swoje pierwsze w ekstraklasie – strzelił dla gospodarzy Marcin Sobczak. 21-letni piłkarz zagrał dopiero piąty mecz w ekstraklasie, w podstawowej jedenastce wybiegł na boisko po raz drugi. Jednak jako pierwsi gola strzelili Poloniści. Po błędach Ruchu w obronie na listę strzelców wpisał się Jakub Zabłocki. Akcję za akcją marnował Marcin Zając z Chorzowa. Dwukrotnie pudłował stojąc sam na sam z Michalem Peskovicem, bramkarzem Polonii. Nie zawiódł jednak Sobczak i Ruch wygrał u siebie 2:1.
Bramki: 0:1 Zabłocki (13.) - 1:1 Sobczak (33.), 2:1 Sobczak (77.)
Ruch: Pilarz - Nykiel, Grodzicki, Baran, Brzyski - Zając, Scherfchen, Pulkowski (64. Grzyb), Straka, Nowacki (64. Balaz) - Sobczak (89. Adamski).
Polonia: Pesković - Klepczyński Ż , Owczarek, Dziółka, Sokolenko (60. Wolański) - Jaromin Ż (79. Robaszek), Bażik, Przybylski, Komorowski - Zabłocki (28. Zieliński), Podstawek.
Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 6000.
Wisła Kraków – GKS Bełchatów 2:1 (1:0)
Trzecie zwycięstwo odniosła drużyna mistrza polski. Wiślacy, przed którymi już za chwilę rewanż z Barceloną w el. Ligi Mistrzów, podejmowała GKS w osłabieniu, bez Baszczyńskiego i Głowackiego. Do przerwy podopieczni Macieja Skorży kontrolowali wydarzenia na boisku, a swoją czwartą bramkę w sezonie strzelił Paweł Brożek. W drugiej połowie Bełchatowianie stracili kolejną bramkę ze swojej winy – samobójczego gola strzelił obrońca Dariusz Pietrasiak. Gości stać było tylko na jedną bramkę i to z pomocą Wiślaka – Clebera, który wpakował piłkę do własnej siatki po dośrodkowaniu Klepczarka.
Bramki: 1:0 Brożek (26.) 2:0 Pietrasiak (47. sam.) - 2:1 Cleber (69. sam.).
Wisła: Mariusz Pawełek - Peter Singlar, Mateusz Kowalski, Cleber , Piotr Brożek - Wojciech Łobodziński (64. Patryk Małecki), Radosław Sobolewski (25. Tomas Jirsak), Mauro Cantoro, Marek Zieńczuk (77. Andrzej Niedzielan) - Paweł Brożek, Rafał Boguski.
GKS: Krzysztof Kozik - Edward Cecot, Paweł Magdoń, Dariusz Pietrasiak, Jacek Popek - Tomasz Wróbel (68. Piotr Klepczarek I), Tomasz Jarzębowski, Mateusz Cetnarski (84. Kamil Poźniak), Patryk Rachwał, Janusz Dziedzic (78. Bartłomiej Chwalibogowski) - Carlos Costly Molina.
Sędziował: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów: 11000.
Lechia Gdańsk – Cracovia Kraków 2:0 (1:0)
Piłkarze Lechii w swoim ekstraklasowym debiucie przed własną publicznością odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując Cracovię 2:0. Po niemrawym początku meczu, dopiero pół godziny po pierwszym gwizdku sędziego Lechia ruszyła do przodu. W 37. minucie były zawodnik Korony Kielce Marcin Kaczmarek wykorzystał w polu karnym zagranie piłki głową Rogalskiego i umieścił piłkę w siatce. Po przerwie gospodarze zaczęli grać jeszcze odważniej. W przedostatniej minucie regulaminowego czasu Maciej Kowalczyk ustalił wynik meczu po zagraniu Arkadiusza Mysony.
Bramki: 1:0 Kaczmarek (37.), 2:0 Kowalczyk (89.)
Lechia: Paweł Kapsa - Artur Andruszczak, Hubert Wołąkiewicz, Jacek Manuszewski, Rafał Kosznik - Maciej Rogalski, Łukasz Trałka, Karol Piątek, Marcin Kaczmarek (81. Arkadiusz Mysona) - Andrzej Rybski (56. Maciej Kowalczyk), Paweł Buzała (72. Piotr Cetnarowicz).
Cracovia: Marcin Cabaj - Krzysztof Radwański (74. Arpad Majoros), Michał Karwan, Piotr Polczak, Sławomir Szeliga - Dariusz Pawlusiński, Arkadiusz Baran (61. Dariusz Kłus), Paweł Nowak, Marek Wasiluk - Bartłomiej Dudzic, Tomasz Moskała (46. Jakub Snadny).
Sędziował: Mariusz Żak (Sosnowiec). Widzów: 9000.
Piast Gliwice – Arka Gdynia 1:2 (0:2)
Piast przegrał ten mecz już w pierwszej połowie. Od 36. do 39. minuty zawodnik Arki Zbigniew Zakrzewski zdobył dwie bramki. W drugiej połowie goście skupili się na obronie rezultatu. Nadzieję na korzystny wynik dał Gliwiczanom w 5. minucie drugiej odsłony Stanisław Wróbel, który z linii pola karnego trafił w samo okienko. Jednak na więcej nie było stać podopiecznych Marka Wleciałowskiego, zawodnicy Czesława Michniewicza do końca umiejętnie się bronili.
Bramki: 0:1 Zakrzewski (36.), 0:2 Zakrzewski (39.) - 1:2 Wróbel (50.)
Piast: Kasprzik - Michniewicz, Banaś, Gamla, Sedlaczek - Kaszowski, Widuch Ż , Muszalik, Kukulski (43. Wróbel) - Koczon (46. Folc), Prędota (69. Bojarski).
Arka: Witkowski - Sokołowski, Żuraw, Łabędzki, Płotka - Karwan, Przytuła, Ulanowski, Ława (86. Trytko), Wachowicz (94. Kowalski) - Zakrzewski (80. Nawrocik).
Sędziował: Marcin Szulc (Warszawa). Widzów: 2500.
W ośmiu spotkaniach 3. kolejki piłkarskiej ekstraklasy padły 23 bramki. Sędziowie ukarali piłkarzy 26 żółtymi kartkami.
(MK)