Legendarny niemiecki skoczek Jens Weissflog póki co, może spać spokojnie. W klasyfikacji najlepszych skoczków wszechczasów jest drugi i wyprzedza Adama Małysza o jedno zwycięstwo. Po ostatnich zwycięstwach Polaka, pozycja Weissfloga zaczęła być zagrożona.
W Willingen Małysz był dopiero siódmy i na swoją 33. wygraną musi jeszcze poczekać. Zwyciężył Norweg Anders Jacobsen.
W sobotę Małysz miał sporego pecha. Kiedy nadeszła jego kolej, prowadzący zawody Miran Tepesz przetrzymał Polaka na belce mimo świetnego wiatru. Gdy wreszcie puścił Małysza do skoku, wiało znacznie słabiej i mimo wysiłków naszego skoczka, nie dało się polecieć dalej niż na 138.5 metra.
A to przesądziło, że na swoje następne zwycięstwo Małysz jeszcze poczeka. Rywale skakali bowiem bardzo daleko - Michael Uhrmann poleciał na 144 metr i był drugi, Słoweniec Jernej Damjan poszybował pół metra dalej i wskoczył na trzecie miejsce, Sigurd Pettersen skoczył zaś na 145 metr i czaił się tuż za podium. A już Anders Jacobsen podniósł poprzeczkę bardzo wysoko. Młody Norweg poleciał aż na 148 metr i zabrakło mu ledwie 3 metry do wyrównania rekordu skoczni (notabene należącego do Małysza).
Po pierwszej serii najważniejsze karty były więc w zasadzie rozwiane - Jacobsen musiałby zejść ze skoczni pieszo, żeby stracić zwycięstwo. Ciekawa walka zapowiadała się za to na pozostałych szczeblach podium. Ostatecznie jednak, Uhrmann utrzymał drugie miejsce, a Damjan trzecie. Małysz skoczył w drugiej serii 133.5 metra i wystarczyło to do zajęcia zaledwie 7. miejsca.
W Willingen rozczarował drugi skoczek tego sezonu, Gregor Schlierenzauer. W pierwszej serii skoczył nieźle, bo 139 metrów. To dało mu 6. miejsce. W drugiej zaś rozczarował, poleciał ledwie na 129 metr i wypadł poza pierwszą dziesiątkę, kończąc zawody na 17. miejscu. Widać, że Schlierenzauer nieco się pogubił i po efektownym początku sezonu stracił formę.
***
W niedzielę w Willingen odbył się konkurs drużynowy. Najlepsi okazali się Austriacy (Wolfgang Loitzl, Andreas Kofler, Arthur Pauli i Gregor Schlierenzauer), na drugim miejscu uplasowali się Norwegowie (Tom Hilde, Anders Jacobsen, Anders Bardal, Roar Ljokelsoey), a na trzecim Niemcy (Stephan Hocke, Tobias Bogner, Joerg Ritzerfeld, Michael Uhrmann). Polacy nie startowali.
Za dwa tygodnie w japońskim Sapporo ruszają mistrzostwa świata w skokach narciarskich.
Wyniki konkursu w Willingen (sobota):
Lp. | Zawodnik | I seria | II seria | Łączna nota |
1. | Anders Jacobsen (Norwegia) | 148 m | 139 | 283.1 |
2. | Michael Uhrmann (Niemcy) | 144 | 140 | 276.2 |
3. | Jernej Damjan (Słowenia) | 144.5 | 139 | 273.3 |
4. | Sigurd Pettersen (Norwegia) | 145 | 138.5 | 272.3 |
5. | Wolfgang Loitzl (Austria) | 137 | 136.5 | 259.8 |
6. | Roar Ljokelsoey (Norwegia) | 136 | 139 | 259.5 |
7. | Adam Małysz | 138.5 | 133.5 | 253.6 |
8. | Andreas Kuettel (Szwajcaria) | 139 | 132 | 251.8 |
9. | Denis Korniłov (Rosja) | 136 | 135.5 | 251.2 |
10. | Anders Bardal (Norwegia) | 134.5 | 136.5 | 250.3 |
... | ||||
36. | Wojciech Skupień | 122 | 96.6 |
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata
Lp. | Zawodnik | Punkty |
1. | Anders Jacobsen (Norwegia) | 1087 |
2. | Gregor Schlierenzauer (Austria) | 915 |
3. | Adam Małysz | 853 |
4. | Simon Ammann (Szwajcaria) | 780 |
5. | Andreas Kuettel (Szwajcaria) | 649 |
6. | Thomas Morgenstern (Austria) | 570 |
7. | Michael Uhrmann (Niemcy) | 524 |
8. | Dmitrij Wasiliew (Rosja) | 453 |
9. | Artu Lappi (Finlandia) | 452 |
10. | Andreas Kofler (Austria) | 412 |
Łukasz Maślanka
(lukasz.maslanka@dlastudenta.pl)