Anders Jacobsen wygrał Turniej Czterech Skoczni

Norweg Anders Jacobsen zwyciężył w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni. Ostatni konkurs TCS w Bischofschofen wygrał Austriak Gregor Schlierenzauer,  Jacobsen był drugi i zapewnił sobie zwycięstwo.

Jacobsen objął prowadzenie w klasyfikacji TCS po konkursie w Innsbrucku, wyprzedzając Schlierenzauera. Młody Norweg nad drugim w tabeli Finem Artu Lappim miał prawie 10 punktów przewagi i w Bischofschofen musiałby skakać z zamkniętymi oczami, żeby stracić zwycięstwo w całym konkursie.

Przed zawodami spekulowano, że zaledwie 21-letni Jacobsen może spalić się psychicznie i nie poradzi sobie z  presją walki o zwycięstwo. Obawy o formę Jacobsena rozwiały się jednak po pierwszej serii konkursu. Norweg poszybował na 137.5 metra i wyprzedzał go tylko Schlierenzauer ze skokiem na 139. 5 metra. W drugiej serii, Jacobsen skoczył 142 metry. Nie wystarczyło to, by wygrać w Bischofschofen - Schlierenzauer nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa, skacząc 141 metrów - ale pozwoliło młodemu Norwegowi sięgnąć po triumf w turnieju. W nagrodę otrzymał nissana quashqai (wartego 33 tys. euro), zarobił też 53 tys. euro z nagród za zajmowane w poszczególnych konkursach miejsca. 

Trzecie miejsce w Bischofschofen zajął Simon Ammann. Szwajcar skoczył 135 i 137.5 metra, dzięki czemu wskoczył na podium Turnieju Czterech Skoczni, plasując się za Jacobsenem i Schlierenzauerem.

Przed konkursem TCS, polscy kibice wiązali wielkie nadzieje z Adamem Małyszem. Nasz skoczek deklarował podjęcie walki o wskoczenie na podium. I miał spore szanse, by osiągnąć cel. Do prowadzącego w klasyfikacji Jacobsena tracił zbyt wiele, by móc go dogonić, jednak druga lub trzecia lokata były w jego zasięgu. Niestety, w Bischofschofen Małysz zawiódł. W pierwszej serii skoczył zaledwie 129.5 metra, w drugiej nieco się poprawił i poszybował na 133 metr. Starczyło mu to jednak tylko do zajęcia ósmej pozycji w Bischofschofen. Ostatecznie, w TCS Małysz zajął 7. miejsce.

Sporym zaskoczeniem był natomiast występ Kamila Stocha. 20-letni skoczek w Bischofschofen uplasował się na 9. pozycji. W pierwszej serii skoczył 126.5 metra, w drugiej spisał się lepiej niż Małysz i skoczył metr dalej.

Znakomita forma Andersa Jacobsena jest największą niespodzianką tegorocznej rywalizacji skoczków narciarskich. Młody Norweg, który do niedawna w wakacje pracował w wyuczonym zawodzie hydraulika i naprawiał przeciekające krany, przebojem wdarł się do elity skoków. Obecny sezon stoi pod znakiem rywalizacji "młodych wilczków". Drugi w TCS był 16-letni Schlierenzauer, trzeci był Ammann, który co prawda skacze od wielu lat, ale ma ledwie 25 lat.


Wyniki konkursu w Bischofschofen: