Po tym jak Artur Boruc dał do zrozumienia, iż w najbliższym czasie może zmienić klub, wrócił temat jego transferu do AC Milan.
Włosi polskim bramkarzem zainteresowani są od dawna. Cała sprawa zaczęła się rok temu, gdy w dwumeczu Ligi Mistrzów Celtic - Milan były gracze Legii oczarował sztab szkoleniowy "rosso-nerrich". Od tego czasu pojawiało się jednak więcej spekulacji niż konkretów.
Zdobywcy Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu są w coraz gorszej sytuacji. Wprawdzie na europejskich arenach radzą sobie zupełnie nieźle, lecz w Serie A zajmują dopiero 13. lokatę! W dodatku ich dotychczasowy golkiper, Dida gra coraz słabiej i ma już 34 lata na karku. Polski bramkarz miałby zatem już teraz podjąć rywalizację z Brazylijczykiem.
Boruc może skorzystać z tzw. "prawa Webstera". Polega ono na opcji wykupu swojego kontraktu bez zgody macierzystego klubu. Jako, że reprezentant Polski umowę ma ważną jeszcze przez niespełna 2 lata, powyższe zasady można wobec niego zastosować.
Transfer do AC Milan byłby dla Polaka krokiem w przód. Wprawdzie gracze Carlo Ancelottiego nie radzą sobie teraz najlepiej, ale i tak pozostają jednym z najlepszych klubów na świecie. W Szkocji Boruc osiągnął już wszystko i nadszedł moment, aby podjąć kolejne wyzwanie. Tymbardziej iż przy potencjale golkipera Celticu istnieje duże prawdopodobieństwo, że szybko ujrzymy reprezentanta kraju w pierwszym składzie.
Tomek Szuchta
(tomek.szuchta@dlastudenta.pl)