Artur Boruc znów w bramce! Noworoczny występ w barwach Southampton nie był jednak najlepszy dla polskiego golkipera.
Boruc puścił co prawda w meczu z Arsenalem tylko jedną bramkę (podobnie jak stojący w bramce Kanonierów Wojciech Szczęsny), jednak jego dość niepewne interwencje sprawiły, że internauci zaczęli zastanawiać się, czy powodem takiej dyspozycji nie były sylwestrowe szaleństwa.
MP