Paolo Maldini zakończył piłkarską karierę. W niedzielę gracz rozegrał ostatni spotkanie na San Siro w barwach Milanu. Pożegnanie wypadło podwójnie źle - drużyna przegrała, a legenda klubu została... wygwizdana!
To niesamowite, że grupa wyrostków (bo nie wszyscy na stadionie) potraktowała jednego z najwybitniejszych graczy w historii rosso-nerrich w ten sposób. Można zrozumieć frustrację porażką u siebie z rywalem Romą 2:3, ale mimo wszystko, nie przystoi w ten sposób traktować człowieka, który przez wiele lat nosił opaskę kapitańską wielkiego klubu.
Niektórzy fani poszli dalej, nie tylko gwizdali, ale wywiesili transparent "Kapitan jest tylko jeden" z numerem 6 (odniesienie do Franco Baresiego).
Co gorsza, widział to cały świat, bowiem spotkanie było transmitowane do wielu krajów. Jak zgodnie podkreślają fachowcy, Milan się skompromitował. Tylko Maldiniego szkoda...
(SZUCH)
- dlaStudenta.pl
- Sport
- Piłka nożna
- Serie A
- Aktualności
- Brzydkie pożegnanie Maldiniego
Brzydkie pożegnanie Maldiniego
2009-05-26