Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Były trener kadry zatrzymany!

2008-10-22

 Był selekcjoner reprezentacji Polski, Janusz W., został zatrzymany przez policję w związku z piłkarską aferą korupcyjną. Trener wieczorem ma zostać dowieziony na przesłuchanie we wrocławskiej prokuraturze.

W. został zatrzymany rano w Warszawie. - Zatrzymanie jest efektem wcześniejszej pracy policji i prokuratury krajowej - tłumaczył w TVN24 rzecznik warszawskiej policji, Mariusz Sokołowski.

Na szkoleniowca czekają już wrocławscy śledczy. Jest niemal pewne, że W. usłyszy zarzut udziału w korupcji.

Na początku lat. 90. W. cieszył się w środowisku piłkarskim sporym szacunkiem. W 1992 roku wywalczył z reprezentacją srebrny medal na igrzyskach w Barcelonie. Jego powiedzonka w rodzaju: "Panowie, kiełbasy do góry i golimy frajerów" czy "Kasa, misiu, kasa" były powszechnie znane. Sam W. cieszył się tez sławą świetnego motywatora, potrafiącego zachęcić graczy do walki z każdym rywalem.

W 1993 roku W. zdobył z Legią Warszawa mistrzostwo Polski. PZPN odebrał jednak klubowi tytuł. Nie wierzono, że Legia zdobyła trofeum uczciwie. W. wyjechał wówczas z kraju i objął reprezentację Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W 1997 roku W. został trenerem kadry Polski, dwa lata później został zwolniony. Później pracował w Pogoni Szczecin, Śląsku Wrocław. Po rozstaniu z wrocławianami, przeniósł się na Cypr, prowadził też kadrę Syrii.

Reputacja człowieka, który może "załatwić" każdy mecz, przylgnęła do W. w 2004 roku. Wiosną tego roku Świt Nowy Dwór Mazowiecki był nie do pokonania i utrzymał się w lidze. O W. mówiono wtedy, że w zakulisowych grach czuje się jak ryba w wodzie.

Na swojej trenerskiej drodze W. trafił jeszcze do Znicza Pruszków i Widzewa Łódź. Łodzianie zatrudnili go zeszłej wiosny, wierząc, że pomoże im uniknąć degradacji. W. nic jednak nie wskórał i pożegnał się z Łodzią po trzech meczach.

W. ma również w dorobku karierę polityczną. Był posłem Samoobrony poprzedniej kadencji, szefował sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. W 2006 roku W. został złapany przez policję za jazdę po pijanemu.

Oprócz W., śledczy zatrzymali też obserwatora PZPN, Krzysztofa P. z Poznania. Sekretarz generalny związku i poważny kandydat do fotela prezesa, Zdzisław Kręcina, jest natomiast przesłuchiwany przez wrocławskich prokuratorów.

Dotychczas zarzuty korupcyjne usłyszało ponad 100 osób, w tym Wit Ż - członek zarządu PZPN.

ŁM


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama