Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Czy "Złotka" znów rozbłysną?

2007-08-14

 Reprezentacja Polski siatkarek wygrała turniej w Hongkongu. Polki pokonały ekipy ze światowego topu - Włoszki i Chinki. Czyżby "Złotka" miały znów rozbłysnąć dawnym blaskiem?

Nasze siatkarki pod koniec ubiegłego roku przechodziły poważny kryzys. Najpierw z zespołem w atmosferze skandalu pożegnał się Andrzej Niemczyk, który poprowadził kadrę do dwóch tytułów mistrza Europy. Tajemnicą poliszynela było jednak, że szkoleniowiec bywa trudny we współpracy i stosuje kontrowersyjne metody. Wreszcie podczas zgrupowania "Złotek" w Chinach bomba wybuchła. Niemczyk ostro pokłócił się z czołową zawodniczką, Małgorzatą Glinką. Siatkarka zrezygnowała z gry w kadrze, a trener złożył dymisję.

Kadrę przejął asystent Niemczyka, Ireneusz Kłos. To on poprowadził drużynę na jesiennych Mistrzostwach Świata w Japonii. Dla Kłosa był to debiut w roli samodzielnego szkoleniowca. I nie udźwignął ciężaru zadania. "Złotka" zaczęły turniej od dwóch zwycięstw, ale później było już gorzej. Ostatecznie, Polki uplasowały się poniżej czołowej "10" turnieju. Jak na dwukrotne mistrzynie Europy był to fatalny wynik.

Po turnieju w Japonii było oczywiste, że w kadrze siatkarek trzeba zrobić porządki. Zaczęto od poszukiwań nowego trenera. Został nim Włoch Marco Bonitta. Szkoleniowiec cieszy się w światku sporą renomą, ale też wiadomo było, że bywa bardzo surowy. Kiedy prowadził kadrę Włoch, w atmosferze skandalu musiał odejść, bo siatkarki się przeciw niemu zbuntowały. Władze PZPS mu jednak zaufały, podpisując dwuletni kontrakt z jednym celem - awansu do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

Bonitta zabrał się ostro do pracy. Na pierwszy obóz powołał niemal wyłącznie zawodniczki wyróżniające się w lidze, szukając nowych rozwiąza i "świeżej krwi" do składu. Efektem była porażka na turnieju w Montreux. Włocha to jednak nie zraziło i pomimo coraz głośniejszych głosów krytyki, realizował własną koncepcję. Odrzucił też propozycję Andrzeja Niemczyka, który chciał mu doradzać.

Pierwsze przebłyski nadziei na renesans formy "Złotek" pojawiły się po turnieju Grand Prix w Rzeszowie. Polki uległy wtedy co prawda Amerykankom i Chinkom, ale pozostawiły po sobie świetne wrażenie. Jak to jednak w Polsce bywa, sceptyków jest zawsze więcej niż optymistów. Głosy, jakoby niezły występ naszych zawodniczek na Grand Prix był tylko przypadkiem, nie słabły. Ale po zwycięstwie "Złotek" w kolejnym turnieju Grand Prix, tym razem w Hongkongu, krytycy chyba będą musieli się zastanowić, czy na pewno ich krytyka poczynań Bonitty jest słuszna. Zwycięstwo nad Włoszkami i Chinkami nie może być dziełem przypadku. Gdyby nasze zawodniczki wygrały tylko jeden mecz, można by uznać, że to był fart. Ale jeśli pokonuje się jedną z najlepszych drużyn świata, a potem wygrywa się z mistrzyniami olimpijskimi, przypadek to kiepskie wytłumaczenie.

"Złotka" potrafiły pokonać Włoszki w secie do 17 i 18. Podniosły się również w meczu z Chinkami, kiedy przegrały pierwsze dwa sety. To najlepszy dowód, że praca Bonitty przynosi efekty. Oczywiście, nie czas na hurraoptymizm. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, Polki mają przed sobą Mistrzostwa Europy. Po nich będzie wiadomo, czy włoski trener dobrze wykonał swoją pracę. Ale jak dotąd, nie jest źle. Pytanie, czy będzie lepiej...

Wyniki meczów Polek na turnieju w Hongkongu:

Włochy - Polska 1:3 (24:26, 25:16, 18:25, 17:25)
Polska: Sadurek 10, Rosner 9, Liktoras 15, Skowrońska-Dolata 23, Świeniewicz 6, Dziękiewicz 11 oraz Zenik (libero), Podolec, Leśniewicz.

Chiny - Polska 2:3 (25:16, 25:21, 21:25, 21:25, 10:15)
Polska: Sadurek 1, Rosner 8, Liktoras 15, Skowrońska-Dolata 5, Świeniewicz 6, Dziękiewicz 11 oraz Zenik (libero), Bełcik, Podolec 31.

Polska - Dominikana 3:0 (25:16, 25:17, 25:19)
Polska: Sadurek 3, Rosner 7, Dziękiewicz 10, Skowrońska-Dolata 11, Podolec 18, Liktoras 8 oraz Zenik (libero), Bednarek, Kosmatka.

gazeta.pl/ŁUM


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama