DBE "na luzie" cz.4

Za nami czwarta kolejka Dominet Bank Ekstraligi. W ligowym klasyku mistrz Polski, Prokom rozniósł Śląsk Wrocław. Na szczególną uwagę zasługuje spotkanie Anwilu Włocławek z Czarnymi Słupsk. Serdecznie zapraszamy do kolejnej części "DBE na luzie”.

Szlagier


Tak można było nazwać mecz Prokomu Trefla Sopot z ASCO Śląskiem Wrocław. Kibice Śląska wspominali przed meczem pamiętne finały, gdzie Śląsk pokonując sopocką drużynę sięgał po tytuł mistrzowski. Teraz sytuacja się odwróciła. To Prokom rozdaje karty w lidze, a Śląsk jak na razie dość nieudolnie próbuje wdrapać się na szczyt. Przed tym meczem mało kto wierzył, iż wrocławianie będą w stanie pokusić się o niespodziankę.

I tak też było. Prokom od początku narzucił swój styl gry, nie dając żadnych szans gościom. Jedynie w drugiej kwarcie Śląsk dorównywał kroku mistrzom. Nie lada frajdę sprawił swoim młodym zawodnikom trener Eugeniusz Kijewski, który w końcówce wpuścił na plac gry Adama Łapetę, Przemysława Zamojskiego i Adama Waczyńskiego. Dla tych chłopców gra przeciwko najbardziej utytułowanemu klubowi w kraju przy pełnych trybunach była z pewnością wielkim przeżyciem. Dodać trzeba, że stanęli oni na wysokości zadania wpisując się do protokołu meczowego nie tylko tym, iż pojawili się na parkiecie. Waczyński zdobył 5 punktów, Zamojski i Łapeta po 2. Zebrali też po dwie piłki. We wrocławskiej drużynie pochwalić można tylko Olivera Stevica, który dzielnie bronił honoru siedemnastokrotnego mistrza Polski notując 13 punktów i zbierając 7 piłek.

Jeżeli wrocławianie szybko nie dokonają roszad w składzie mogą zapomnieć o obronie zeszłorocznej pozycji i skupić się na walce o awans do play-off. Podobno do Wrocławia w piątek przylecieć miał były rozgrywający Prokomu, Rashid Atkins, lecz jak to już tradycyjnie jest z amerykańskimi kandydatami do gry w Śląsku, z przyczyn osobistych zawodnik nie pojawił się na lotnisku. Również podobno w stolicy Dolnego Śląska ma się pojawić środkowy z USA, do niedawna walczący o angaż w Chicago Bulls, Jared Homan. Ale co z tego wyjdzie, zobaczymy.

Igor...

O kim mowa? Otóż o legendzie Anwilu Włocławek i aktualnym trenerze Energii Czarnych Słupsk, Igorze Griszczuku. Los sprawił, iż już w czwartej kolejce obie drużyny spotkały się ze sobą. W tym meczu ciężko było wskazać faworyta, ponieważ obie drużyny grają na podobnym do siebie poziomie. Ten mecz miał także wiele innych podtekstów, choćby takich jak powrót do Włocławka Eda Scotta czy występ przeciwko swojemu byłemu klubowi Alexa Dunna. Obydwaj zawodnicy zagrali bardzo dobry mecz i walnie przyczynili się do podwyższenia atrakcyjności tego spotkania.
Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie, jednak w dogrywce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze i to oni zdobyli dwa "oczka". Warto zwrócić uwagę na fakt, iż aż pięciu zawodników ze Słupska miało zdobycz powyżej 10 punktów. Miejmy nadzieje, iż w tym sezonie będziemy świadkami większej ilości tak emocjonujących spotkań, co z pewnością wpłynie na atrakcyjność naszej ligi.

Numerologia

21 - Tyle punktów w meczu ze Stalą Ostrów rzucił Norman Richardson. Był to najlepszy wynik w minionej kolejce.

30 - Tyle strat popełnili zawodnicy Polpharmy Starogard i Basketu Kwidzyn.

5 - Tyle punktów zdobył w swoim debiucie młody rozgrywający Prokomu Trefla, Adam Waczyński.

4 - Tyle punktów rzucił zawodnik Śląska Wrocław, JJ Sulinger, który miał być superstrzelcem wrocławskiej drużyny. Póki, co można porównać go do Ante Kapova, który był również dużym niewypałem transferowym "Kosynierów". JJ najprawdopodobniej na dniach opuści drużynę z dolnego śląska.

Hop&Bęc

Hop: Zdecydowany Hop to wciąż grająca na wysokim poziomie drużyna Atlasu Stali Ostrów Wlkp.. Wygląda na to, iż Stal na stałe powróciła do czołówki DBE.

Bęc: Może staje się to już nudne, ale prawie w każdej kolejce (wyjątek 2. seria spotkań) zdecydowane Bęc należy się Śląskowi. Komentarz jak zwykle zbędny.

Zawodnik Kolejki

Ruben Boykin (Atlas Stal Ostrów): 18 pkt., 10zb., 3As., 26 Punktów Rankingowych (EVAL)

Damian Filipowski
(damian.filipowski@dlastudenta.pl)