Euro 2012 bez Lwowa?

Jak wynika z informacji UEFA, Lwów może stracić prawo do organizacji Euro 2012. Wszystko przez niski stan przygotowania, który sprawdzali przedstawiciele europejskiej federacji. W miejsce Lwowa wejdzie Odessa.

- Odessa ma dziś największe szanse na uzyskanie statusu miasta głównego, ponieważ inne miasta mogą nie zdążyć z przygotowaniami - powiedział Metteo Gambuto, delegat UEFA podczas na Ukrainie.

Wprawdzie działacz nie wymienił Lwowa wprost, lecz wiadomo, że właśnie o to miasto chodzi. W Doniecku i Dniepropietrowsku bowiem stadiony budowane są od dawna, a w Kijowie modernizacja rusza niedługo.

Lwów prezentuje się pod każdym względem najgorzej. Nadal nie wiadomo kto ma sfinansować budowę obiektu, poza tym ziemia, na której zaplanowano stadion nie należy do miasta. Także pozostała infrastrukura pozostawia wiele do życzenia. Fatalny jest stan ulic, brakuje hoteli klasy europejskiej, istnieją problemy z dostawą wody.

Dobrze, że u nas nie ma takich problemów - każde z miast przygotowuje się sumiennie i tyle czeka na potknięcie innego. Czekające w kolejce Chorzów i Kraków wcale nie prezentują się gorzej niż Wrocław czy Gdańsk. Mało tego, na Śląsku i w Małopolsce są już obiekty, trzeba je tylko udoskonalić. W stolicy Dolnego Śląska, a także na Pomorzu istnieją jedynie makiety, a zamiast obiektów widać niewykoszoną trawę.

(SZUCH)