Specjalnie dla czytelników portalu dlaStudenta.pl. zebraliśmy opinię na temat przyznania Polsce i Ukrainie organizacji piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku.Rafał Dutkiewicz (prezydent Wrocławia): - Bardzo mocno wierzyłem, że to Polska i Ukraina zwyciężą. To była dla mnie bardzo radosna informacja. To coś więcej niż tylko spełnienie aspiracji czysto sportowych. To ważna decyzja o wymiarze cywilizacyjnym.
Moim zdaniem, decyzja UEFA o przyznaniu Polsce i Ukrainie organizacji Euro 2012 to jedno z najważniejszych wydarzeń w naszej historii od upadku PRL.
Nawet jeśli w 2012 roku nie będę prezydentem miasta, ale na pewno będę siedział na trybunach i oglądał mecze. Chciałbym, żeby nasze mistrzostwa były podobne do zeszłorocznego Mundialu w Niemczech. Wtedy turniejem żył cały kraj. Musimy sprawić, żeby i w Polsce wszystkie myśli były zajęte Euro.
Latem Wrocław wybierze doradcę, który pomoże nam w organizacji turnieju. Nie wiem, czy będzie to firma zagraniczna lub krajowa. Ale chcemy pracować z kimś, kto ma już doświadczenie w budowie stadionu. Czeka nas, poza budową obiektów, także budowa stadionu treningowego. Sporo wysiłku będziemy musieli też włożyć w poprawę infrastruktury hotelowej.
Marzę, aby we Wrocławiu swoje mecze eliminacyjne grała Polska. Pytanie, jak to załatwimy (śmiech). Bardzo bym też chciał, żeby to u nas grał przyszły mistrz Europy. Marzę też, by była to właśnie Polska. Myślę, że wszystkie trzy kandydatury byłby w stanie sprostać organizacji Euro 2012.
Sądzę, że ostateczna decyzja zapadła po uwzględnieniu dwóch czynników. Po pierwsze, analizy wielkości rynków. A po drugie, władze piłkarskiej wykazały wielką mądrość. Wybrały kandydaturę, której Euro 2012 pomoże w radykalnej modernizacji.
Mówiąc krótko - Euro 2012 to dla Polski bardzo fajna sprawa!
Władysław Sidorowicz (senator Platformy Obywatelskiej): - To wielki sukces Polski i ogromna szansa dla Wrocławia. To też ogromne wyzwanie, ale jednocześnie duże pchnięcie do przodu. Dzięki temu pozyskamy spore inwestycje, które w przyszłości będą dla nas pracowały.
Liczyłem na to, że Europa zechce wesprzeć projekt, który jest inwestycją w tę jej część, która była tak historycznie upośledzona. Bardzo się bałem, że obecna przepychanka na Ukrainie, te gorące spory polityczne, może zaszkodzić tej kandydaturze. Bogu dzięki, tak się nie stało. To dzień wielkiej radości!
Bartosz Janeczek (siatkarz EnergiPro Gwardii Wrocław): - Strasznie się cieszę, jestem kibicem piłki nożnej i ta decyzja to świetna wiadomość! Przyznam się szczerze, że nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. We wtorek mówiono, że to Włosi mają większe szanse na zwycięstwo, że za Włochami jest m. in. prezes UEFA, Michel Platini.
Jeśli tylko będzie możliwość, to będę na każdym meczu. Marzy mi się, żeby we Wrocławiu zagrała reprezentacja Polski. I oczywiście, żeby dotarła do finału turnieju.
Kuba, student dziennikarstwa: - Bardzo, bardzo się cieszę! Myślę, że to dobry krok dla Polski i naszej piłki. To coś niesamowitego, ta decyzja. Nie da się tej radości z niczym porównać. Czułem od wczoraj, że to jednak Polska i Ukraina dostaną prawo do organizacji. Mówiono co prawda o Włochach, ale starałem się analizować wszystko chłodnym okiem sytuację i byłem przekonany, że to nam przypadnie Euro 2012.
Łukasz Maślanka
(lukasz.maslanka@dlastudenta.pl)
