Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Fernando Alonso w BMW Sauber?

2007-08-07

 - Hamilton albo ja - to ultimatum Fernando Alonso dla McLarena. Ponad 45 proc. Hiszpanów uważa, że dwukrotny mistrz świata powinien odejść do BMW-Sauber, teamu Roberta Kubicy. Jest to realny scenariusz.

W poniedziałek dziennik "Marca" doniósł, iż mistrz świata zastanawia się jak zerwać swój trzyletni kontrakt z McLarenem. Z anonimowego źródła można dowiedzieć się, że Alonso w przyszłym sezonie na pewno zmieni team.

McLaren Mercedes ma obecnie najlepszy team świata i prowadzi w klasyfikacji konstruktorów. Indywidualnie zespół posiada dwóch pierwszych kierowców klasyfikacji GP. Liderem jest Hamilton, a za nim plasuje się Alonso.

Problem w tym, że obaj kierowcy ciągle się kłócili, a teraz są na siebie obrażeni i od niedzielnego wyścigu na Hungaroringu nie odzywają się do siebie. Wszystko przez to, iż młodszy Hamilton nie chciał przepuścić Alonso mimo, iż dostawał takie komunikaty od szefa drużyny.

Sprawy jednak nie koniec. Podczas zawodów doszło do wymiany zdań przez radio, którą słyszeli sędziowie. Zawierały się w niej właściwie głównie wulgaryzmy.

Alonso nie pozostał dłużny. Gdy decydowały się losy 'pole position' zablokował na 20 sekund wymianę opon Brytyjczyka. Zaowocowało to zdobyciem przez Hiszpana 1. pola startowego. Ale nie na długo... FIA ukarała mistrza świata cofnięciem o 5 pozycji, a team odebraniem punktów za GP Węgier.

W kuluarach mówi się, że całą sprawę zainicjował Hamilton, jednak ten zaprzecza. W całej ten sprawie górą okazał się więc młody Brytyjczyk, wygrał wyścig i na podium demonstracyjnie pokazywał swą radość. Alonso był dopiero czwarty.

- Już w niedzielę na Hungaroringu ojciec Fernando i jego menedżer spotkali się z Flavio Briatore, mentorem Alonso z zespołu Renault, w którym Hiszpan zdobył dwa tytuły mistrza świata. Pokazali mu kontrakt z McLarenem i razem zastanawiali się, jak się z niego wyrwać.

 - "Wyjście są dwa" - powiedział podobno Briatore. - "Albo Alonso odejdzie za zgodą Dennisa, albo odejdzie z powodu afery szpiegowskiej" - mówi "Gazecie" dziennikarz hiszpańskiej "Marki" Miguel Sainz. - Jeśli uda mu się uwolnić, trafi zapewne do BMW-Sauber.

Pierwsze wyjście z miejsca odpada. Szef zespołu, Ron Dennis na pewno nie zgodzi się na zwolnienie Hiszpana z kontraktu.

Drugie wyjście jest prawdopodobne. Alonso może wykorzystać tzw. spy-gate. Afera wybuchła w lipcu, gdy w domu szefa projektantów McLarena znaleziono dossier bolidu Ferrari. Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) nie ukarała angielskiej stajni za szpiegostwo, ale Włosi się odwołali.

W końcu sierpnia będą przesłuchiwane strony afery i specjalna komisja może zdecydować nawet o wykluczeniu McLarena z mistrzostw świata. Obecnie zespół prowadzi w klasyfikacji z 19 punktami przewagi nad Ferrari. - Właśnie wykluczenie McLarena może wykorzystać Alonso do zerwania umowy z Anglikami - mówi Sainz.

Kibice w Hiszpanii mocno stoją za swoim rodakiem i w ankietach opowiadają się za odejściem Alonso z McLarena, gdyż szefowie faworyzują Hamiltona. Na pytanie do jakiego zespołu powinien przejść mistrz świata, nawięcej osób opowiada się za BMW Sauber i Renault.

Przejście do BMW jest o tyle prawdopodne, iż tylko Robert Kubica ma podpisany kontrakt na cały 2008 rok. Drugi z zawodników, Nick Heidfeld takie umowy jeszcze nie podpisał. Stąd rotacja jest możliwa. Dla Alonso byłoby to świetne wyjście. Wprawdzie Sauber nie płaci aż tak wielkich pieniędzy jak inne teamy, ale rozwija się w tempie ekspresowym i ma najnowocześniejsze techniczne możliwości.

Szefowie teamu Kubicy nie ukrywają, iż  przyszłym sezonie chcą wreszcie powalczyć o zwycięstwa. Mając Hiszpana i Polaka byłoby to jak najbardziej możliwe. Na razie jednak wszyscy czekają na rozwój sytuacji. Szef BMW dr Mario Theissen pytany o zatrudnienie Alonso odpowiedział: - W tym momencie nie ma takiego tematu. 

- cytaty za gazeta.pl

Tomek Szuchta
(tomek.szuchta@dlastudenta.pl)



 

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama