Greccy bogowie sprzyjają Huntowi

Anglik Gary Hunt zostawił swój ślad na greckiej ziemi, wygrywając w niedzielne (22 maja) popołudnie trzeci przystanek Światowej Serii Red Bull Cliff Diving 2011 w Atenach. Jezioro Vouliagmeni było miejscem, w którym odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo i powtórzył swój sukces z finału sezonu 2009. W atmosferze wszechobecnego ducha olimpijskiego Czech Michal Navratil wspiął się na podium i na oczach ponad 9 000 entuzjastycznych widzów zakończył rywalizację na trzecim miejscu. W pierwszej trójce znalazł się też Artem Silchenko, który zajął drugą pozycję. Przystanek wyznaczający półmetek Światowej Serii Red Bull Cliff Diving 2011 odbędzie się w La Rochelle we Francji 18 czerwca 2011 roku.

Gary Hunt, dwudziestosześcioletni Brytyjczyk za oddanie trzeciego skoku w niedzielnych zawodach uzyskał najwyższy wynik ze wszystkich. „Wczoraj ciężko było mi się wczuć w atmosferę zawodów. Ale dziś atmosfera była wspaniała i już od pierwszego skoku czułem się wspaniale. Po złym skoku trzeba go natychmiast wyrzucić z głowy, bo w przeciwnym razie będzie miał on wpływ na kolejne” - powiedział z ulgą Gary Hunt.

Jak oczekiwano na kilka dni przed trzecim przystankiem, zawody te poważnie namieszały w klasyfikacji generalnej, a na podium pojawiła się nowa twarz - Michal Navratil (Czechy) zrobił kolejne postępy i zajął trzecie miejsce, a w tym sezonie dwa razy był piąty. Artem Silchenko z Rosji zajął mocną drugą pozycję i wskoczył na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.

Dzięki swojemu pierwszemu w sezonie 2011 zwycięstwu, Gary Hunt objął ogólne prowadzenie z sumą 49 punktów, wyprzedzając Orlando Duque'a (40 pkt), który na skutek kontuzji musiał wycofać się z rywalizacji i Slava Polyeshchuka z Ukrainy (33 pkt). Walka o miejsca w pierwszej szóstce jest niezwykle wyrównana: między pozycjami czwartą a szóstą jest zaledwie trzypunktowa różnica.

Po inauguracji sezonu na odległej chilijskiej Wyspie Wielkanocnej oraz zawodach na porośniętym bujną roślinnością Jukatanie w Meksyku, Światowa Seria Red Bull Cliff Diving w 2011 roku ponownie zawita do kolebki nowożytnych sportów wyczynowych. W tym niezwykłym miejscu w okolicach jeziora, którego woda przez cały rok utrzymuje stałą temperaturę 24°C, w 2009 roku odbył się wielki finał pierwszego sezonu Serii. Pierwszy przystanek na europejskiej ziemi przyciągnął ponad 9 000 widzów, którzy zgromadzili się na brzegu jeziora Vouliagmeni. Wydarzenie transmitowane było na żywo przez telewizję.  

Półmetek Światowej Serii Red Bull Cliff Diving 2011 rozegrany zostanie w miejscu, w którym w przeszłości rozpoczynał się sezon: 18 czerwca 2011 roku czwarty przystanek ponownie przyciągnie tysiące widzów do starego portu La Rochelle. Będzie to przystanek, w którym Polska będzie miała swojego reprezentanta – Krzysztofa Kolanusa!

WYNIKI 3. PRZYSTANKU