Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Jan Urban przed meczem Arka-Śląsk: Przemeblowanie jest bardzo duże

2017-07-14

7 lipca 2017 odbyła się konferencja prasowa, podczas której na pytania dziennikarzy odpowiadali Piotr Celeban  i Jan Urban. Poruszone zostały kwestie bieżące dla klubu i ligii. Mówiono też o sytuacji związanej z nowym właścicielem WKS-u.

Mecz z Arką

Piotr Celeban: Lekką przewagę ma Arka, bo gra u siebie, to na pewno. Arka nie wie jak zagramy, a my mieliśmy możliwość oglądania ich spotkania w telewizji, podczas gdy trenerzy byli na stadionie, więc można powiedzieć będziemy mieli ich dobrze rozpracowanych. Nie wiadomo w jakim składzie zagra Arka. Superpuchar, wiadomo, wygrali, szacunek dla nich, ale my tam jedziemy po to, żeby wygrać. Nie mam zamiaru w tym sezonie walczyć o utrzymanie, tylko o coś więcej. Top 8 to minimum i nawet nie ma o czym dyskutować.

Jan Urban: Arka wygrała z Legią, zdziwiło mnie to. Byłem na tym meczu, podszedł do mnie Kucharczyk i mówi „Panie trenerze, ja mam bodajże 4 mistrzostwa, 6 pucharów polski, a nie mam jeszcze Superpucharu. Tu przegrałem, tam przegrałem, tu byłem kontuzjowany i nie ma.” Ja szanuję każde trofeum, a jeżeli chodzi o Arkę no to w tym spotkaniu Arka była fajnie zorganizowana, nie zostawiała zbyt wiele miejsca Legii, było widać determinację. Zagrali dobrze, grając przeciwko silniejszej Legii. Dociągnęli do rzutów karnych i wykorzystali swoją szansę, to nie było dzieło przypadku.

Kwestia właściciela

PC: Szczerze to nie ma to wpływu na zawodników. Ja, w swojej karierze, miałem do czynienia z wieloma właścicielami, szczególnie w Rumunii,  gdzie były duże zawirowania. Nie miało to jednak wpływu  na to, że wychodzę co tydzień na boisko i walczę dla klubu, tym bardziej w Śląsku. To co się dzieje w mieście jest poza nami. My, skupiamy się wyłącznie na tym, by w niedzielę wyjść i wygrać mecz. Naprawdę, zawodnik jest od tego żeby się skupić na treningu – ma trenować i dawać z siebie 100% dla klubu. To, kto jest właścicielem, jest poza nami i nie wpływu na naszą formę sportową.

JU: To trwa już od dłuższego czasu. Oczywiście, rozmawiamy o tym, nawet niechcący gdzieś ten temat zawsze się pojawia. Wcześniej kandydatów było więcej, a teraz, raz wydaje się, że dziś już będzie wszystko podpisane, a potem, że jutro, pojutrze itd. My po prostu robimy swoje, ale nie ulega wątpliwości, że w pewnym momencie nasze poczynania na ryku transferowym zostały zatrzymane, więc gdzieś tam rykoszetem odbija się to na nas przy tworzeniu tej nowej kadry.

Wspominana została też rozmowa Jana Urbana z Grzegorzem Ślakiem

JU: To była luźna rozmowa przy obiedzie, gdzie było też więcej ludzi. Luźniutko sobie rozmawialiśmy. Oczywiście, poruszaliśmy też kwestie ewentualnych transferów. Na pewno widać było, że się zna i wie o czym mówi.  Zna się, to była fajna rozmowa, natomiast myślę, że  trzeba wiedzieć czego się chce, prawda? Nie wiem kto ma racje, to nie moja działka. To jest biznes i negocjacje miasta z Panem Grzegorzem Ślakiem.  Nie wiem czy bardzo chce on przejąć Śląsk, czy nie. Jeśli nie, to okej, zna się na piłce, można o piłce z nim porozmawiać bo takie tematy poruszaliśmy. Bardzo często ogląda piłkę, także na wysokim poziomie. Mówił, że oglądał wiele meczów Ligi Mistrzów, także tych finałowych. Bardzo się interesuje żużlem bo o tym też rozmawialiśmy, ale od tamtego czasu już się nie kontaktowaliśmy.

Jakub Wrąbel okiem Kapitana i Trenera

PC: Na treningach widać, że Kuba nabrał doświadczenia. Sezon, który spędził w Olimpii Grudziądz, dał mu dużo pod względem mentalnym. Podobnie występ na Euro, przed polską publicznością, gdzie presja była wielka. Rozegrał 3 spotkania i wpłynie to pozytywnie na jego przyszłość. Kiedy się z nim spotkaliśmy, to zachowywał się tak samo jak wcześniej. Jeżeli chodzi o to, kto będzie stał na bramce, czy będzie to Kuba czy inny bramkarz, to jest to decyzja trenera. Co do komunikacji, to z tym nie będzie problemu. Dlaczego uważam, że nabrał doświadczenia? To widać i można poczuć na każdym treningu. Więcej mówi, a oprócz tego, tak jak Kamil Dankowski, rozegrał pełny sezon i nabrał pewności siebie. To czasami umyka, ale już samą postawą na boisku pokazuje, że jest pewny i z wprawą wychodzi do dośrodkowań. Tak jak każdy bramkarz czy zawodnik, może popełnić błąd, ale widać że ten rok dużo mu dał.

JU: Nie mam podstaw aby myśleć, że zje go presja i sobie nie poradzi. Czas pokaże, jak Kuba będzie bronił i czy wykorzysta swoją szansę, czy nie. Taka jest piłka, może dostać szansę, wykorzystać ją i bronić przez lata albo bardzo króciutko i wyjechać. Przy jego warunkach fizycznych i patrząc na dzisiejsze transfery w Europie, tak jak mówię – kilka dobrych interwencji, dwa dobre zagrania nogą, bo dzisiaj bramkarz grający nogami to dodatkowa wartość i w Śląsku go nie ma. Taka jest rzeczywistość, bo z naszej ligi wykupują wszystko co można, i to za całkiem przyzwoite pieniądze. To jest różnica, jeśli chodzi o możliwości finansowe między polską ligą, a innymi klubami i widzimy to na co dzień, patrząc ile robi się transferów  młodych zawodników. Także, jest przed nim szansa, jeśli będzie słaby psychicznie no to będzie sobie grał w ekstraklasie lub pierwszej lidze, takie jest życie, to jest sport i nie tylko umiejętności decydują. Aspekt mentalny, bycie silnym psychiczne, to jeden z bardzo ważnych atutów każdego piłkarza. Znam wielu zawodników, którzy znakomicie się prezentują czy prezentowali na treningach, a potem nie potrafili tego pokazać w meczu. Często przebijają się a ci którzy, mają mniejsze umiejętności, bo są sobą gdy grają w meczu o stawkę.

Gotowość zawodników

JU:  Oczywiście, przydało by się troszeczkę więcej czasu, ale trenerzy, tak jak zawodnicy, wolą żeby mecze już się rozgrywały. Jeżeli chodzi o przygotowanie, to nie wygląda to źle. Właściwie, to było wiele momentów naprawdę dobrych w sparingach, natomiast są w drużynie zawodnicy, którzy moim zdaniem nie do końca są przygotowani do pierwszego spotkania. Taki Lasza nie zna jeszcze wszystkich imion, a jest to bardzo ważne w komunikacji. Są z nami zawodnicy, którzy mają zaległości treningowe. Tym, którzy mieli dwa tygodnie przerwy i 3 tygodnie okresu przygotowawczego, nic się nie dzieje, no bo oni tak dużo nie stracili, ale są też tacy którzy mieli miesiąc wolnego i tak krótki okres przygotowawczy to dla ich troszeczkę za mało. Zawodnicy są w różnej sytuacji, a chciałbym każdego wprowadzić do gry wtedy, kiedy jest w 100% przygotowany. Mamy wielu zawodników i z tym musimy sobie z tym poradzić. Warunki są takie same dla wszystkich, a nasz klub spotkała taka sytuacja że przemeblowanie jest bardzo duże, ale to nie może być wytłumaczenie, bo w piłce trzeba mieć wynik na już.

Kontuzje

JU: Kontuzja Kamila Dankowskiego skomplikowała nam życie, tym bardziej, że pojawiła się w ostatniej chwili. Na prawej obronie, musiałby grać Piotrek Celeban, który kiedyś grał na tej pozycji i mam nadzieję, że nie byłaby to dla niego niespodzianka. Jeżeli chodzi o kogoś innego, to byłaby już improwizacja, albo szukanie przekształcenia jakiegoś zawodnika ofensywnego na obrońcę. Coś w stylu Bereszyńskiego. W Końcówce sezonu, bardzo dobrze wyglądali Celeban z Mariuszem w roli stoperów, ale musimy to przemeblować, po prostu nie mamy innego wyjścia.

Transfery

PC: Powiedzmy sobie szczerze – nastąpiła duża rewolucja w zespole, ale w 2012, gdy odchodziłem, też dużo zawodników opuściło zespół, ale kadra się uzupełniła. Okienko transferowe dopiero się otworzyło, na pewno ktoś jeszcze przyjdzie, a decyzja kto i na jakie pozycje, to już działka dyrektora Matyska i sztabu szkoleniowego. Na pewno potrzebujemy zawodników i każdy to widzi. Można stawiać na młodych graczy, ale trzeba mieć w zespole też tych doświadczonych. Jeśli chodzi o tych, którzy już przyszli, to widać po nich jakość, ambicje i chęć do gry. Dobrze, że dołączyli na początku okresu przygotowawczego i przepracowali z nami cały ten czas. Pod względem fizycznym będzie dobrze, teraz najważniejsza jest cierpliwość, aby złapać te automatyzmy które mieliśmy już wypracowane z poprzednią grupą, bo to na tym wszystko polega, że trzeba mieć wielu zawodników dobrych, a kiedy na boisku każdy rozumie się nawzajem tak jak należy, to wynik będzie dobry. Przykładem niech będzie Jagiellonia - trzy lata praktycznie ten sam skład i w końcu przyszedł sukces, dlatego dla nas najważniejsza jest cierpliwość i chęć stania się lepszymi zawodnikami.

JU: Widać jak na dłoni, że mamy jednego napastnika, Arka Piecha. Trzeba się zastanowić nad pomocnikiem i obrońcom, ale to jest minimum. Nie wiemy, na ile będziemy mogli sobie pozwolić. 5-6 transferów, taka ilość mniej więcej by nam się przydała. Mimo, że sprowadziliśmy wielu nowych piłkarzy, to pamiętajmy, że odeszło od nas 14 zawodników z 24 osobowej kadry. Do tego jeszcze kontuzje Kokoszki i Danka. Zobaczmy jeszcze jak zakończy się sprawa z właścicielem, bo to robi sporą różnic, kiedy jest nim miasto, a kiedy osoba prywatna.  Minimum, określiłbym jako uzupełnienia na trzech pozycjach.

Wrócę jeszcze do rozmowy z Kucharczykiem. Mówił, że z mistrzowskiego składu, na bosku nie ma żadnego zawodnika. Z rożnych powodów, ale nikt nie grał. Jest to dość częste zjawisko w naszej lidze, że w wielu zespołach roszady są bardzo duże.  Nie jest to dobre, bo stabilizacja kadry i zespołu to coś niesamowicie ważnego. Zawodnicy, żeby się zgrać to muszą ze sobą grać, ale często nie dostają takiej szansy. Trudo powiedzieć, z czego to wynika. Transferów często jest dużo, później połowa z nich nie wypala, później ktoś kończy kontrakt, kogoś kupią, ktoś ma lepszą ofertę i odchodzi. To nie jest dobre zjawisko, że tak szybko zmieniają się kadry, bo jakby nie patrzeć, to zespoły w ciągu ostatnich 3 lat to w 90% inni zawodnicy. Zawsze mówimy o projektach na przyszłość, a rzeczowość jest zupełnie inna.

Mecz odbędzie się 16 lipca, w niedzielę, o 15:30, na Stadionie Miejskim w Gdyni.

Zobacz także: Prezentacja Śląska Wrocław przy Oporowskiej. Zobacz, co się działo! [FOTO]>>

KSK

fot. Krzysztof Zatycki

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama