Kadra Polski na mecze z Ukrainą i Australią

Prócz powołanych już wcześniej piłkarzy grających w klubach zagranicznych, Franciszek Smuda dobre wiadomości miał jeszcze dla niektórych zawodników występujących na co dzień w rodzimej Ekstraklasie. 

Powołując takich zawodników jak Boruc, Smolarek czy Głowacki, selekcjoner zrozumiał swój wcześniejszy błąd. Nie można budować kadry opierając jej skład tylko na młodych, niedoświadczonych zawodnikach. Oprócz takiego autorytetu jakim jest sam trener, potrzebują oni jeszcze kogoś kto pokieruje ich poczynaniami bezpośrednio z boiska.

Wspomniani Boruc z Głowackim, a także Żewłakow, będą stanowić opokę w defensywie co może spowodować, że będziemy tracić mniej bramek. W ofensywie rządzić ma powracający Smolarek z Jeleniem, a także młody Lewandowski. W kadrze zadebiutuje Sebastian Boenisch, który wreszcie zdecydował się grać dla Biało-Czerwonych.

Z polskich klubów najwięcej powołań, bo po trzy otrzymali piłkarze Lecha Poznań oraz Polonii Warszawa. Dwa miejsca przypadły zawodnikom Legii Warszawa. W kadrze zabrakło miejsca dla zawodników wicemistrza Polski, Wisły Kraków.

Najbliższe mecze reprezentacja zagra z Ukrainą (4 września) i Australią (7 września).

Lista wszystkich powołanych zawodników:

Bramkarze: Artur Boruc (AC Fiorentina), Przemysław Tytoń (Roda Kerkade), Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok);

Obrońcy: Sebastian Boenisch (Werder Brema), Kamil Glik (US Palermo), Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor), Łukasz Piszczek (Borussia Dotmund), Michał Żewłakow (Ankaragucu), Maciej Sadlok (Ruch Chorzów), Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań);

Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Adam Matuszczyk (FC Koeln), Rafał Murawski (Rubin Kazań), Ludovic Obraniak (OSC Lille), Tomasz Bandrowski (Lech Poznań), Maciej Iwański (Legia Warszawa), Adrian Mierzejewski (Polonia Warszawa), Sławomir Peszko (Lech Poznań), Maciej Rybus (Legia Warszawa);

Napastnicy: Ireneusz Jeleń (AJ Auxerre), Robert Lewandowski (Borussia Dortmund), Euzebiusz Smolarek, Artur Sobiech (obaj Polonia Warszawa).

MaSZ