Kolejny sędzia piłkarski zamieszany w korupcję

Wrocławska policja zatrzymała kolejnego sędziego piłkarskiego, Mirosława R. z Wielkopolski. To już 94 osoba podejrzana o udział w siatce korupcyjnej w polskiej piłce, którą od 2 lat rozpracowuje prokuratura z Wrocławia.

38-letni R. nie sędziował meczów ekstraklasy od lutego br., kiedy to został zawieszony przez PZPN pod wpływem doniesień prasowych o jego związkach z machlojkami korupcyjnymi. Przed startem obecnego sezonu arbiter został odwieszony, był w gronie sędziów, którzy mieli prowadzić mecze Orange Ekstraklasy. Wrocławska policja wybiła jednak R. marzenia o powrocie na boiska OE z głowy. Sędzia zostanie przewieziony do Wrocławia i zostanie przesłuchany.

Poprzedni odcinek serialu pt. "Kto następny usłyszy zarzuty w związku z korupcją?" odbył się w zeszłym tygodniu. Wtedy zarzuty korupcyjne usłyszeli dwaj prominentni działacze piłkarscy z Warmii i Mazur, Kazimierz F. i Stefan B. Ten pierwszy jest również członkiem zarządu PZPN.

Zarzut udziału w siatce korupcyjnej usłyszało dotychczas ponad 90 osób, m. in. członkowie zarządu PZPN -  Wit Ż. i Kazimierz Ż. - oraz Ryszard F., "Fryzjer". Ten ostatni jest oskarżony o skonstruowanie całej siatki korupcji i od czerwca 2006 r. siedzi we wrocławskim areszcie. Jest też rekordzistą, jeśli chodzi o liczbę zarzutów - postawiono mu ich ponad 60.

Na początku br. minister sportu Tomasz Lipiec, pod wpływem doniesień o kolejnych zatrzymaniach w sprawie, zawiesił zarząd PZPN i wprowadził do związku kuratora. FIFA zagroziła, że ta decyzja Lipca może spowodować wykluczenie Polski z rozgrywek międzynarodowych. Dopiero mediacje szefa FIFA, Seppa Blattera i prezydenta Polski, Lecha Kaczyńskiego, zakończyły spór.

(ŁUM)