Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Komentarz: Przepraszam, to nie cyrk

2008-07-25

 KOMENTARZ

Chaos widzę, chaos... Parafraza słów z kultowej "Seksmisji" aż ciśnie się na usta, patrząc na to, co od tygodnia wyprawiają działacze PZPN-u i Ekstraklasy SA. Ja wiem, że tu jest Polska - ale czy zawsze musi być anormalnie?


Rację miał jeden z dziennikarzy "Piłki Nożnej", niestety już nieżyjący, który prowadząc na łamach tego tygodnia swój komiks nazwał PZPN "Polskim Związkiem Piłki Skopanej". Faktycznie, w tym związku jak i całej polskiej piłce skopane jest wszystko i - idąc dalej tropem komiksu - nic na to nie poradzą ani "Gieniu Elewator", ani "Misza Iglasty". Bo i nie chcą poradzić...

Fakty są niezaprzeczalne - Zagłębie Lubin kupowało - powinno zatem ponieść karę. Gdy usłyszałem decyzję o ich ułaskawieniu, mało nie spadłem z krzesła. Pominę fakt, że skrzywdzona zostałaby w ten sposób Arka Gdynia, która nie dość, że swoją karę rok temu odcierpiała, to znów musiałaby zagrać o klasę niżej.

W Lubinie wszyscy czują się jednak jak królowie i są przekonani, że należy im się miejsce w Ekstraklasie. Brak jednoznacznej linii działania powoduje zamieszanie, kluby widząc niezdecydowanie działaczy walczą (nic dziwnego!) o swoje, a możni naszej skopanej niczym chorągiewki, to decyzja w jedną, to w drugą stronę.

Włosi może są uważani powszechnie za cwaniaków, bajerantów i kłamców, ale w aferze "calciopoli" nie pytali czy korupcja się przedawniła czy nie, tylko po prostu ukarali winnych. A ci posypali głowę popiołem i poddali się sankcjom. Juventus poleciał, bo zasłużył, reszta dostała minusowe punkty, tymczasem my nie znamy nawet składu ligi na chwilę przed jej rozpoczęciem.

Czarę goryczy przelewa zachowanie jakiego wczoraj dopuścili się działacze Ekstraklasy SA, która podważyła decyzję związku i postanowiła nie rozpoczynać jeszcze rozgrywek pierwszoligowych. Nie licząc się z kibicami i przede wszystkim drużynami. Jak dzieci w piaskownicy - każdy sypie, a potem nie ma winnych. Jedni podkładają "świnię" drugim. Szkoda tylko, że cierpią na tym polskie drużyny. Proszę zapytać Macieja Skorży albo Jana Urbana czy nie przydałyby im się przetarcia ligowe przed arcyważnymi potyczkami w europejskich pucharach? Jak mamy być mocni i szanowani w Europie, skoro działamy na własną niekorzyść?

Na koniec chciałbym gorąco przeprosić. Przy okazji kolejnych wydarzeń w polskiej piłce, nazwałem całe wydarzenia "cyrkiem". Teraz widzę jak bardzo się pomyliłem. W cyrku bowiem występujący wiedzą, co mają robić, mają program występów i go realizują. Polscy działacze sami nie potrafią określić, co się stanie. Samonapędzająca się maszyna wydarzeń zaskakuje nie tylko polskiego kibica, ale również ich. I nie sposób nad tym zapanować.

Jest zatem tak, jak zwykle. Nikt nic nie wie...

Tomasz Szuchta
(tomasz.szuchta@dlastudenta.pl)




Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama