Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Komentarz: Przyszedł Lato, będzie zima

2008-10-31

 KOMENTARZ

Grzegorz Lato został nowym prezesem PZPN. Działacze z dziada pradziada się cieszą, polscy kibice niekoniecznie. Drodzy moi, zima idzie! Byle nie była taka mroźna, jak się zapowiada...


Gdy wczoraj zaczął się zjazd PZPN, wierzyłem, że jego członkowie staną na wysokości zadania i wezmą pod uwagę dobro polskiego futbolu przede wszystkim. Niestety, zwyciężyła opcja ciepłych posadek, reform pod hasłem "Bez reform" i zepsucia tego, co jeszcze zepsuć można.

Nie ulega wszelkim wątpliwościom, Grzegorz Lato wielkim piłkarzem był. Ale nic ponadto. Jego dalsze poczynania wywierały już wrażenia co najwyżej negatywne. Nawet wczoraj, gdy potrzeba było konkretów, usłyszeliśmy, że "będzie lepiej". A wszystko potwierdziła prezentacja dokonań boiskowych wtedy jeszcze kandydata na fotel. Tylko co ma strzelenie historycznej bramki Brazylijczykom do porządkowania największego administracyjnego bałaganu, jaki w ogóle można sobie w tym kraju wyobrazić?

Nie wierzę w Latę. Ani trochę. Moim zdaniem, nie jest to człowiek, który cokolwiek zmieni. Dla niego kandydowanie na szefa związku było jedynie próbą sił i udowodnieniem, że może wspiąć się na szczyt, pomimo miernych kompetencji. Udało się, brawo. Pokonał samego Zbigniewa Bońka, od którego był gorszym piłkarzem i teraz będzie gorszym prezesem. Bo gdzie taki szef może nas reprezentować? Co może załatwić? Jeśli trzeba będzie walczyć o Polskę w strukturach UEFA czy FIFA, i tak poprosi o pomoc Listkiewicza albo Bońka. Co nam po takim człowieku?

Data 30 października miała być magiczna, miała tchnąć optymizm w serca polskich kibiców, że nie tylko "jakoś to będzie", ale "będzie dobrze!". To wszystko zapewnić ma nam człowiek, który do tej pory miał na głowie jedynie podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku. W parlamencie tak można, tutaj trzeba będzie działać, dzwonić, prosić, załatwiać. Czy da radę człowiek, który jeszcze niedawno odmówił przedstawienia swojego programu, bo bał się mediów?

Programu nie ma do dziś, wiemy mniej więcej tyle, że ma być lepiej. Aha, jeszcze siedziba związku się zmieni. Lato jednak wygrał, bo zapewnił odpowiednią liczbę osób, że zostaną na stanowiskach i że dalej będą mogli pić kawę i oglądać mecze na koszt Skarbu Państwa. Tych przedwyborczych obietnic na pewno nie złamie.

Trafnie komentują to ludzie w środowisku, że wraz z przyjściem Laty, dla polskiego futbolu zacznie się okres zimy.

Ja już wkładam czapkę...

Tomasz Szuchta

fot. Damian Filipowski

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama