Konflikt w kadrze siatkarzy

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", w polskiej reprezentacji siatkarzy rozgorzał kryzys. Zawodnicy zagrozili wyjazdem ze zgrupowania w Spale, jeżeli nie dostaną od związku zaległych pieniędzy.

Poszło o stypendium za grę w reprezentacji (w kwocie 2,3 tys. złotych miesięcznie). Siatkarze skarzą się, że od maja - czyli od początku przygotowań do listopadowych mistrzostw świata - nie dostali ani grosza. Zaległości miały zostać uregulowane do końca sierpnia, jednak PZPS nie dotrzymał tego terminu. Zawodnicy grożą, że jeżeli nie dostaną pieniędzy, to opuszczą zgrupowanie.


Władze związku tłumaczą, że opóźnienia w wypłatach to wina Ministerstwa Sportu, a nie PZPS. - Według nowej ustawy o kulturze fizycznej stypendia należą się tylko medalistom. A nasza drużyna zajęła w mistrzostwach Europy miejsca 5.-8. W ministerstwie zorientowano się, że to błąd, ale już dziewięć miesięcy trwają procedury zmieniające przepisy na korzyść siatkarzy - tłumaczy prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Mirosław Przedpełski i dodaje, że jutro siatkarze zostaną spłaceni.

Z gry na mistrzostwach świata zrezygnował jeden z liderów polskiego zespołu, Dawid Murek. Zawodnik Panathinaikosu Ateny narzeka na uraz kolana.

- cytat za www.gazeta.pl


(ŁUM)