Koniec konfliktu Prokomu Trefla Sopot z Huseyinem Besokiem

Turecki środkowy Huseyin Besok odchodzi z Prokomu Trefla Sopot. 32-letni koszykarz, w ostatnim czasie skłócony z szefami Prokomu, wraca do ojczyzny i będzie grał w Galatasaray Stambuł.

Prokom pozyskał Besoka w zeszłoroczne wakacje. Transfer Turka był jednogłośnie oceniony jako jeden z ważniejszych w historii polskiego basketu. 32-letni Besok od wielu lat był uznawany za jednego z najlepszych środkowych w Europie. Sopocianom udało się go namówić na grę w Polsce. Besok podpisał dwuletni kontrakt, gwarantujący mu zarobki w wysokości 700 tys. dolarów rocznie. Ta kwota czyniła go najlepiej opłacanym graczem w historii polskiej ligi.

Z transferem Besoka Prokom wiązał wielkie nadzieje, jednak Turek w sezonie zasadniczym spisywał się przeciętnie. Swój potencjał pokazał dopiero w playoff, gdzie dzięki swojemu doświadczeniu i skuteczności pomógł Prokomowi uporać się w półfinale z Anwilem Włocławek. Cały sezon turecki środkowy zakończył ze średnim dorobkiem 9.5 punktu i 5.8 zbiórki.

Latem mistrzowie Polski pozyskali dwóch nowych graczy podkoszowych - Rubena Wołkowyskiego i Thomasa van der Spiegela. Oznaczało to że dla Besoka nie będzie miejsca w składzie. Turek nie chciał się jednak zgodzić na rozwiązanie kontraktu, nawet za odszkodowaniem. Żaden klub w Europie nie chciał mu zapłacić tyle, ile zarabiał w Prokomie. Ostatecznie jednak Huseyin Besok pożegnał się z sopockim zespołem i wrócił do Turcji, gdzie będzie grał w Galatasaray Stambuł. Prokom prawdopodobnie zawarł ugodę z koszykarzem, jednak jej szczegóły nie zostały podane do publicznej wiadomości.

(ŁUM)