Kryterium Asów odzyska blask

Kryterium Asów tradycyjnie rozpoczyna sezon żużlowy. W ostatnich latach impreza traciła jednak na prestiżu, a czołowi polscy żużlowcy migali się, jak mogli, byle tylko nie pojechać w tych zawodach. W tym roku ma być inaczej. Działacze Polonii Bydgoszcz zapowiadają, że turniej odzyska dawny blask.

Co roku pod koniec marca na torze bygdoskiej Polonii słychać ryk żużlowych silników. Kryterium Asów to pierwsza poważna impreza nowego sezonu. Chwilę po zawodach w Bydgoszczy startują rozgrywki ekstraklasy. Niegdyś na turnieju pojawiały się tuzy polskiego speedway'a. O triumf w zawodach każdy walczył z pełną determinacją, bo laur zwycięzcy Kryterium Asów był bardzo prestiżowa nagrodą.

W ostatnich latach zawody w Bydgoszczy mocno podupadły. Sponsorzy niezbyt chętnie wykładali pieniądze na nagrody dla zawodników, a ci robili, co mogli, by wymigać się od startu. W efekcie na torze w Bydgoszczy walczyli żużlowcy raczej przeciętni, dopiero aspirujący do ligowej czołówki lub mający już najlepsze lata za sobą.

W tym roku Kryterium Asów ma być imprezą godną swego historycznego prestiżu. Organizatorzy zapowiadają, że 29 marca na torze Polonii pojadą m.in. Rune Holta, Andreas Jonsson, Grzegorz Walasek, Piotr Protasiewicz i Wiesław Jaguś. Bardzo możliwe, że w Bydgoszczy powalczy Tomasz Gollob. Wahają się za to żużlowcy Unii Leszno, Krzysztof Kasprzak, którzy w dniu Kryterium mają pojechać w meczu sparingowym swojej ekipy.

- Stawka naprawdę jest niezła. Zapowiadają się ciekawe zawody - zapowiada prezes Polonii, Leszek Tillinger.

sport.pl/ŁM