Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

LE: Huśtawka nastrojów Kolejorza

2010-10-22

 Niestety piłkarzom Lecha nie udało się wywieźć choćby jednego punktu z Manchesteru. Mimo dobrej postawy w drugiej połowie stać ich było tylko na strzelenie jednej bramki. Fantastyczny zawody rozegrał Emanuel Adebayor,  strzelec trzech goli dla The Citizens.

Już od początku spotkania widoczna była ogromna przepaść dzieląca obie drużyny. Lech kompletnie nie istniał na boisku na tle angielskiego potentata, mimo że gospodarze wystąpili w dość okrojonym składzie. Na boisku zabrakło takich zawodników jak Tevez, Balotelli, Yaya oraz Kolo Toure. Lech również nie zaprezentował się w swoim optymalnym zestawieniu. Na ławce rezerwowych zasiedli Semir Stlić, a także strzelca hat-tricka w meczu z Juventusem- Rudnevsa.

Pierwszego z trzech goli strzelonych na City of Manchester Stadium, Emanuel Adebayor zdobył już w 13. minucie. Wykorzystał świetnie podanie Patricka Vieiry, które wyprowadziło go do sytuacji sam na sam z bramkarzem Kolejorza. W takich chwilach napastnik reprezentacji Togo nie zwykł marnować. Po stracie bramki Lech zdecydował się na bardziej otwartą grę. Niestety na nic to się zdało, gdyż w 24. minucie stracili kolejnego gola. Tym razem przy bramce Adebayora asystował David Silva. Pierwsza połowa skończyła się zatem dwubramkowym prowadzeniem gospodarzy.

Na drugą odsłonę spotkania w piłkarzy Kolejorza wstąpił nowy duch. Ich akcje zaczęły się zazębiać i nabierały tempa. W 50. minucie po pięknej szarży Sławka Peszki i zamieszaniu pod bramką, oko w oko z Joe Hartem stanął Joel Tshibamba. Kongijczyk strzelił kontaktową bramkę, dającą jeszcze nadzieje poznaniakom na korzystny rezultat. I gdy mogło się wydawać, że Lechici są o krok od wyrównania stanu tego spotkania, zabójczy cios zadał Adebayor. Asystą przy tej bramce ponownie popisał się aktualny mistrz świata, David Silva.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Kolejorz zaliczył tym samym pierwszą porażkę w tegorocznej edycji Ligi Europejskiej. Nie można jednak poznaniakom odmówić woli walki. Lecz z tego skoro umiejętnościami rywale przewyższali ich o parę klas. Świetny występ zaliczyli tego dnia dwie gwiazdy MC- Emanuel Adebayor oraz David Silva.

Manchester City - Lech Poznań 3:1 (2:0)
Emmanuel Adebayor (13., 24., 73.) - Joel Tshibamba (50.)

Żółta kartka: Bartosz Bosacki (Lech Poznań).
Sędzia: Alexandru Dan Tudor (Rumunia).
Widzów: ok. 35 000

Manchester City: Joe Hart - Pablo Zabaleta (85. Wayne Bridge), Dedryck Boyata, Micah Richards, Joleon Lescott - Adam Johnson, Patrick Vieira, Nigel de Jong, Shaun Wright-Phillips (77. Jo) - David Silva (74. Yaya Toure), Emmanuel Adebayor.

Lech: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda (70. Ivan Djurdjević), Luis Henriquez - Sławomir Peszko, Dimitje Injac, Kamil Drygas (55. Semir Stilić), Jakub Wilk (55. Artjoms Rudnevs) - Siergiej Kriwiec - Joel Tshibamba.

MaSZ

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama