Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Lotos PKO BP minimalnie gorszy

2009-03-16

 Wisła Can Pack Kraków minimalnie lepsza od Lotosu PKO BP Gdynia. W Krakowie mistrzynie Polski wygrały 62:60. Wszystko wskazuje na to, że za niespełna dwa tygodnie obie drużyny spotkają się ponownie w pierwszym meczu półfinału Mistrzostw Polski.

Mecz pod Wawelem kończył rundę zasadniczą rozgrywek o mistrzostwo Ford Germaz Ekstraklasy i dla obu drużyn miał znaczenie tylko i wyłącznie prestiżowe. Wiadome było, że gdyniankom nic nie odbierze pierwszego miejsca w tabeli, wiślaczki natomiast musiały liczyć na zwycięstwo AZS Gorzów z CCC Polkowice, aby ukończyć rundę zasadniczą na trzecim miejscu. Było to dla Białej Gwiazdy o tyle ważne, że trzecia pozycja gwarantowała grę w ewentualnym półfinale z gorzowiankami. W Gorzowie jednak, osłabiony AZS nie dał rady rozpędzonemu CCC Polkowice i w efekcie po raz pierwszy od wielu lat w finale ligi zabraknie jednej z dwóch najlepszych polskich drużyn - Wisły Can Pack lub Lotosu PKO BP.

W meczu z Wisłą trener Jacek Winnicki zaskoczył identycznym ustawieniem, jak w ostatnim meczu ligowym z ŁKS Łódź, z Ivaną Matovic i Martą Jujką w pierwszej piątce. Gdynianki bardzo dobrze rozpoczęły to spotkanie. W pierwszej połowie były stroną dominującą, grając konsekwentnie w obronie. W ataku wicemistrzynie Polski grały na niezłej skuteczności, dobrze też biły się pod tablicami. O grę na deskach gdynianek kibice martwili się najbardziej, gdyż podkoszowa siła wiślaczek jest bardzo duża, a przecież z drugiej strony wciąż kontuzjowana jest Emilija Podrug, a do formy po kontuzji dopiero dochodzi Magdalena Leciejewska. Tymczasem na tablicach koszykarki z Gdyni postawiły rywalkom twarde warunki gry. Dobra gra przekładała się na wynik. Lotos PKO BP Gdynia cały czas utrzymywał kilkupunktową przewagę (13-6, 27-20, 31-23) a świetną partię rozgrywała zwłaszcza Monique Currie. Pod koniec drugiej kwarty, głównie za sprawą znakomicie grającej Jeleny Skerovic, krakowianki nieco złapały wiatr w żagle i zdołały odrobić część strat, niemniej na przerwę oba zespoły schodziły przy prowadzeniu gdynianek 34:31.

Po zmianie stron gra się wyrównała, a krakowska strefa zaczęła przynosić efekty. W 24 minucie po rzucie Skerovic Wisła Can Pack objęła prowadzenie 38:37. Od tego momentu rozgorzała walka kosz za kosz a żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na więcej niż trzy punkty. W 34 minucie, po rzucie dobrze grającej Marty Jujki, było 51:48 dla Lotosu PKO BP Gdynia. Podopieczne Jacka Winnickiego utrzymywały minimalną przewagę do 38 minuty. Wtedy to Ewelina Kobryn wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 57:55. Końcówka była bardzo nerwowa. Na 30 sekund przed końcem, po udanej akcji Alany Beard gdynianki przegrywały tylko jednym punktem (60:61), za chwilę jednak Dominique Canty wykorzystała jeden rzut wolny i było 62:60 dla Wisły Can Pack. W ostatnich sekundach za trzy punkty nie trafiła Magdalena Leciejewska, a w ostatniej akcji meczu szczęścia zabrakło osaczonej przez rywalki Tamice Catchings. W efekcie Wisła Can Pack Kraków pokonała Lotos PKO BP Gdynia 62:60.

Najlepszą zawodniczką meczu była Jelena Skerovic. Rozgrywająca Wisły była bliska double - double. Do 10 punktów dołożyła 9 zbiórek, 3 asysty i 2 przechwyty.

Gdynianki zostają na południu Polski. We wtorek, 17 marca, zagrają z Utexem ROW Rybnik w pierwszej rundzie play - off. W tej rundzie gra się do trzech zwycięstw, ale zaliczane są wyniki z rundy zasadniczej. Lotos PKO BP Gdynia prowadzi w serii 2:0 i do awansu do półfinału wystarczy mu tylko jedno zwycięstwo. Wisła Can Pack Kraków w ćwierćfinale ma podobną sytuację, a jej rywalem będzie Energa Toruń. Jeśli gdynianki i krakowianki uporają się z rywalkami, to zagrają ze sobą już w półfinale Mistrzostw Polski. Pierwsze dwa mecze półfinałowe rozegrane zostaną 28 i 29 marca na boisku drużyny, która zajęła wyższe miejsce w rundzie zasadniczej.

Wisła Can Pack Kraków - Lotos PKO BP Gdynia 62:60 (14:17, 17:17, 16:12, 15:14)

Wisła Can Pack: Canty 17, Maksimovic 13, Skerovic 10, Kobryn 8, Fernandez 7, Dupree 6, Gburczyk 1, Kotnis 0, Pałka 0.

Lotos PKO BP: Currie 11, Catchings 10, Beard 10, Jujka 9, Matovic 8, Leciejewska 5, Pawlak 5, Snytsina 2, Marchanka 0, Sosnowska 0, Tomiałowicz 0.

(informacja prasowa)

fot. Marek Stiller

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama