Po popisowym zwycięstwie nad Rosjanami, biało-czerwoni czuli się o wiele pewniej wychodząc na parkiet, gdzie czekali na nich renomowani Serbowie. Polacy roznieśli rywala w puch, wygrywając 3:0. Postawę naszych siatkarzy można streścić w jednym zdaniu: Nie ma takiej (Serbii i Czarno)góry, której Lozano i jego podopieczni by nie przeskoczyli.
Pierwszy set stał pod znakiem wyrównanej walki. Polacy płynęli na pełnym żaglu, a w ów żagiel wiał mocny wiatr. Do pierwszej przerwy technicznej prowadziliśmy już 8:6. Po przerwie, punkty zdobywali na zmianę Wlazły i Miljkovic. Serb w jednej z akcji został zatrzymany fenomenalnym potrójnym blokiem i jego zapał do gry zgasł. To nie był koniec błędów atakującego Serba - po chwili zablokował go Świderski. Wynik meczu 16:13 dla podopiecznych Lozano. Serbowie starają się przełożyć ciężar gry na najskuteczniejszego - do czasu meczu z Polską - Vojevica ale to również okazuje się mało skuteczna taktyka.
W końcówce było gorąco - chwila rozluźnienia w zespole polskim, dobra zagrywka Gercia i Serbowie objęli prowadzenie 22:24. Jednak szybkość Kadziwicza na środku pola i kapitalny atak Wlazłego wytrąciły Serbów z rytmu, pozwalając Polakom zwyciężyć 28:26.
Kolejny set to popis kombinacyjnej gry podstawowego składu Polski. Pierwsza przerwa techniczna kończy się dla Serbów porażką 6:10. Polacy czują się co raz pewniej w grze blokiem, zdobywają siedem punktów przy tylko trzech Serbów. Świetne ataki Wlazłego i mocne zagrywki Winiarskiego pozwalają odskoczyć na pięć punktów. Kolejny blok Świderskiego na Miljkovicu odbiera mu zupełnie chęci do gry. Serbowie po kolejnym dźwięku, przypominającym do złudzenia dźwięk awaryjnego zanurzenia łodzi podwodnej wzywającym na przerwę, schodzą ze spuszczonymi głowami. Przewaga Polaków jest czteropunktowa (20:16) i nic nie zapowiada, by podopieczni Kolakovica mieli poprawić grę. Po wprowadzeniu na parkiet Grzyba zamiast Pilińskiego set kończy się stanem 25:19.
W decydującym secie Serbowie zdawali sobie sprawę, że jeśli nie uda im się wygrać spotkania, kolejne (z Brazylią) przesądzi ich los. Siatkarze z Kraju Kawy są faworytem do mistrzostwa i w półfinale będzie bardzo ciężko ich pokonać, porażka z Polską skazywała Serbów na potyczkę właśnie z Brazylią.
Polacy składnymi akcjami doprowadzili do stanu 8:4 przed pierwszą przerwą. Zmiana na Boskana w poprzednim secie owocuje wyrównaniem meczu 10:10, a Miljkovic - idąc za ciosem - zdobywa kolejne dwa punkty. Czujność Kadziewicza i Zagumnego przy siatce pomaga w odrobieniu strat. Następnie duet Grzyb-Zagumny prezentuje znakomitą grę z „krótkiej" i na przerwę biało-czerwoni udają się z 4 punktami przewagi (16:12).
Serbom nie spieszy się do powrotu na boisko, mimo to Miljkovic mobilizuje drużynę i rywale wychodzą na prowadzenie 16:15. Seria efektownych rozgrywek Zagumnego do atakującego ponad blokiem Wlazłego daje polskim Orłom aż 6 punktów przewagi nad rywalami. Serbowie nie widzą szans na podjęcie walki, a gorycz porażki potęguje chybiony atak Vujevica. Ostatni set kończy się rezultatem 25:19.
Po rewelacyjnej grupowej grze Polaków na Mistrzostwach Świata w Japonii, w kraju nadzieje rosną. Jednak trzeba zauważyć, że kolejne, sobotnie spotkanie z Bułgarią, nie będzie łatwe. Nie jest to łatwy rywal ponieważ w tym turnieju podopieczni Martina Stojewa prezentuję bardzo wysoką klasę. Jak dotąd Polska reprezentacja zagwarantowała sobie co najmniej 4. miejsce w MŚ. Jak będzie dalej? Zobaczymy już w sobotę 2.12 o godzinie 10.00.
Polska - Serbia i Czarnogóra 3:0 (28:26, 25:19, 25:19)
Polska: Paweł Zagumny (1 punkt), Mariusz Wlazły (19), Daniel Pliński (4), Łukasz Kadziewicz (6), Michał Winiarski (13), Sebastian Świderski (10), Piotr Gacek (libero) oraz Wojciech Grzyb (3).
Serbia i Czarnogóra: Nikola Grbic (3), Ivan Miljkovic (16), Novica Bjelica (5), Andrija Geric (7), Vladimir Grbic (2), Goran Vujevic (9) Marko Samardzic (libero) oraz Slobodan Boskan (4), Milos Nikic (1), Marko Podrascanin (3).
Sędziowali: Luciano Gaspari (Włochy) i Umit Sokullu (Turcja).
Półfinały: Polska - Bułgaria, Brazylia - Serbia i Czarnogóra
Wyniki - Grupa E
4. kolejka (29 listopada)
Kanada - Argentyna 3:2 (19:25, 18:25, 25:21, 25:20, 15:13)
Portoryko - Tunezja 3:2 (25:20, 25:27, 21:25, 25:21, 15:12)
Polska - Serbia i Czarnogóra 3:0 (28:26, 25:19, 25:19)
Rosja - Japonia 3:0 (25:20, 25:18, 25:20)
| L.p. | M | Z | P | Sety | Małe punkty | Punkty |
| 1. Polska | 7 | 7 | 0 | 21:2 | 556:479 | 14 |
| 2. Serbia i Czarnogóra | 7 | 6 | 1 | 18:5 | 561:479 | 13 |
| 3. Rosja | 7 | 5 | 2 | 17:6 | 545:461 | 12 |
| 4. Japonia | 7 | 4 | 3 | 12:14 | 600:607 | 10 |
| 5. Portoryko | 7 | 2 | 5 | 10:17 | 625:654 | 9 |
| 6. Kanada | 7 | 2 | 5 | 7:19 | 527:605 | 9 |
| 7. Argentyna | 7 | 1 | 6 | 9:20 | 621:674 | 8 |
| 8. Tunezja | 7 | 1 | 6 | 9:20 | 612:688 | 8 |
Wyniki - Grupa F
4. kolejka (29 listopada)
USA - Kuba 3:0 (25:22, 25:17, 25:22)
Brazylia - Bułgaria 3:1 (25:22, 20:25, 25:22, 25:16)
Czechy - Niemcy 3:1 (25:23, 25:27, 25:21, 25:13)
Francja - Włochy 3:2 (25:23, 25:17, 17:25, 23:25, 15:10)
| L.p. | M | Z | P | Sety | Małe punkty | Punkty |
| 1. Brazylia | 7 | 6 | 1 | 19:5 | 589:510 | 13 |
| 2. Bułgaria | 7 | 6 | 1 | 19:9 | 645:601 | 13 |
| 3. Francja | 7 | 5 | 2 | 18:12 | 679:640 | 12 |
| 4. Włochy | 7 | 4 | 3 | 16:11 | 606:564 | 11 |
| 5. USA | 7 | 3 | 4 | 12:15 | 579:619 | 10 |
| 6. Niemcy | 7 | 2 | 5 | 10:16 | 577:609 | 9 |
| 7. Czechy | 7 | 1 | 6 | 6:19 | 565:602 | 8 |
| 8. Kuba | 7 | 1 | 6 | 6:19 | 523:618 | 8 |
Gracjan Trzeciak
(gracjan.trzeciak@dlastudenta.pl)
![Polki wygrały z Japonią i Rosją w Siatkarskiej Lidze Narodów 2018 [ZDJĘCIA] - turniej, FIVB, siatkówka kobiet, Wałbrzych](https://gfx.dlastudenta.pl/uploads/images/0/3c/monika_bociek_warzynski_120x120.jpg)
