Media bronią Jelenia

Ireneusz Jeleń odpokutował już za czerwoną kartkę z meczu przeciwko Grenoble i w następnej serii spotkań Ligue 1 już zagra. Sprawa jednak wciąż powraca.

- Wstydzę się tego, ale ten Jemmali tak mnie skosił... jak jeszcze nikt. Mało brakowało, a by mnie załatwił jak Witsel Marcina Wasilewskiego. Miałem prawo stracić panowanie nad sobą - tłumaczy snajper.

Podobnego zdania są francuskie media, które jednoznacznie stwierdzają, że Jeleń zrobił to pod wpływem emocji i strachu o własne zdrowie.

SZUCH