Wybierz miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w ogólnopolskim wydaniu.

Mila: "Ważny jest każdy mecz"

2009-03-04

 Sebastian Mila był jednym z najlepszych zawodników meczu z Lechią Gdańsk. Co sądzi o kolejnym przeciwniku? Jaki Śląsk ma sposób na Polonię Bytom? O tym w rozmowie z rozgrywającym WKS-u.

dlaStudenta.pl: - Jakie oczekiwania przed meczem z Polonią Bytom?

Sebastian Mila (WKS Śląsk Wrocław): - Najlepiej byłoby wygrać, aczkolwiek jakby policzyć ich punkty, nie przegrywają z czołowymi zespołami. Tak z Legią, Lechem, jak i Wisłą. Także z nami zremisowali w rundzie jesiennej. Chyba nikt się nie spodziewał, że Polonia będzie taka groźna. Ale my gramy u siebie i nie chcemy się asekurować, że oni wygrywają z czołówką. Jednak trzeba uważać.

dlaStudenta.pl: - W pierwszej rundzie kibice Bytomia kierowali pod pana adresem niecenzuralne stwierdzenia. Siedzi to jeszcze w panu? Chce pan im coś udowodnić?

SM: - Faktycznie jakoś na tym Śląsku jest, że jak tam gram, to fani gospodarzy w ten sposób kibicują swoim drużynom. Mnie to jednak zawsze motywowało. Inna sprawa, że tutaj tych kibiców nie będzie wiele, a na pewno nie mają szans przekrzyczeć naszych. Tutaj zatem tej dodatkowej motywacji nie będzie. Dla mnie ważny jest każdy mecz, chciałbym zawsze grać dobrze i zawsze czuć taką satysfakcję z gry w piłkę jak teraz.

dlaStudenta.pl: - Dużo było ostrych słów po remisie z Lechią?

SM: - Koncentrujemy się przede wszystkim na Polonii, mecz w Gdańsku to już przeszłość. Trener na pewno zwróci nam uwagę na błędy popełnione w sobotę, ale to w piątek, bo wtedy odbędzie się odprawa taktyczna.

dlaStudenta.pl: - Z Polonią być może trener zdecyduje się do powrotu systemu z dwoma napastnikami. Jak pan woli grać?

SM: - Jest mi to obojętne, natomiast mam w tych systemach różne zadania. Jeśli gram w środku pomocy, to jest nas tam dwóch i musimy wspólnie dużo walczyć, biegać i skupiać się na odbiorze piłki. Z kolei jeśli gram pod napastnikiem, koncentruję się na tym, żeby wytworzyć jak najlepszą pozycję strzelecką dla swoich kolegów. W środku pomocy jest dużo roboty, aby w ogóle dojść do bramki, a za napastnikiem więcej zadań ofensywnych.

dlaStudenta.pl: - A był pan zadowolony z pokazywania się skrzydłowych w Gdańsku? Bo czasami walczył pan w środku pola, ale potem nie bardzo było komu zagrać piłkę.

SM:
- Takie mecze czasem są i na pewno jeszcze będą. Wszyscy wiedzą, że mamy mocne skrzydła - to nie tajemnica, że Janek i Marek grają świetnie, jest jeszcze Patryk Klofik. Oni grają bardzo dobrze i wszyscy muszą na nich uważać. Teraz będzie im się grało coraz trudniej, bo na zawodników, którzy się wyróżniają inne drużyny uważają szczególnie.

dlaStudenta.pl: - Nie ma pan więcej pracy w środku pola, gdy nie ma Sebastiana Dudka?

SM: - Szkoda, że Sebastiana i Darka nie ma, bo to są gracze, którzy odgrywają w Śląska ważną rolę. Oni grają w piłkę, nie wybijają na oślep, zawsze są pod grą, więc szkoda, bo brakuje takich zawodników. W Polsce nie jest łatwo znaleźć graczy z takimi umiejętnościami.

dlaStudenta.pl: - Stać was na tytuł?

SM: - Zdobycie go byłoby piękne. Tak samo doprowadzenie drużyny do europejskich pucharów. Mamy trochę czasu, ten sezon jest po to, by zdobyć doświadczenie, abyśmy się nauczyli grac pod presją. Wszystko po to, by w tych najważniejszych meczach nie zawodzić i być przygotowanym na opór przeciwnika.

dlaStudenta.pl: - A odczuwa pan większe zainteresowanie ze strony rywali? Na przykład, że Milę kryje teraz dwóch graczy, a nie tylko jeden?

SM: - Rzeczywiście, chcę aby piłkarze, którzy grają przeciwko mnie mówili w sensie piłkarskim o mnie dobrze. Chciałbym, żeby inni mówili "on umie grać w piłkę, umie dobrze wrzucić" - to jest miłe i motywujące. Natomiast nie sądzę, abym był piłkarzem takiego formatu, żeby mnie musiał dwóch przeciwników kryć (śmiech). Jestem chyba nie ten level (śmiech). Jestem potrzebny drużynie, ale jeden gracz kryjący w zupełności wystarczy... chyba.

dlaStudenta.pl: - Polonia Bytom znana jest z tego, że gra tzw. "szarańczę". Czy wy też przygotowaliście dla nich coś specjalnego przy stałych fragmentach?

SM: - Mamy parę rozwiązań, ale zobaczymy jak to na meczu wyjdzie. Na pewno jakieś niespodzianki mogą być. Nie jest łatwo zdobywać bramki po stałych fragmentach gry, ale to bardzo istotny element. Na ostatnim Euro większość bramek padła właśnie w ten sposób. U nas to wychodzi, bo mamy chłopaków, którzy bardzo dobrze na te wrzutki wbiegają. Jak Celeban, Fojut czy Wołczek widzą, że jest stały fragment to idą bez barier. Lepiej nie wchodzić im w drogę, bo mogą krzywdę komuś zrobić. Oni jak nie strzelą bramki po wrzutce, to zaraz są chorzy (śmiech). Ja wtedy przy wrzutkach też czuję się pewniej.

dlaStudenta.pl: - Mariusz Pawełek po meczu Polonia - Wisła powiedział, że gospodarze zaskoczyli ich zaangażowaniem. Ale wam to chyba nie grozi?

SM: - Polonia w ogóle jest taką drużyną, która gra agresywnie, stara się przestraszyć przeciwników. Teraz jednak gra tak każdy - a przy tym będziemy starali się dobrze grać w piłkę.

Rozmawiali:

Paweł Mazurek, Tomasz Szuchta


Patronem medialnym WKS Śląsk Wrocław jest portal dlaStudenta.pl

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama