NBA: James i Iverson nie do zatrzymania

Nie zwalnia tempa liga NBA. Ostatniej nocy odbyło się kilka ciekawych spotkań. Wielką klasę udowodnili LeBron James i Allen Iverson prowadząc swoich kolegów do zwycięstw.

LeBron poprowadził kolegów do wygranej w Toronto. Cleveland nie było w tym starciu faworytem, jednak świetnie sobie z kanadyjską ekipą poradziło. Główna w tym zasługa właśnie lidera wicemistrzów ligi, który zaaplikował rywalom aż 39 punktów. W szeregach gospodarzy najlepiej zaprezentował się Chris Bosh, lecz w tym spotkaniu było to zdecydowanie za mało.

Z kolei bardziej przekonywującą wygraną odniósł zespół Denver. Nuggets wzięli tym razem "na rozkład" Philadelphię. Sixers nie mieli żadnych szans, głównie dzięki postawie Allena Iversona (38 "oczek"). Dzielnie wspomagał go Carmelo Anthony (23 pkt) i dzięki temu Nuggets zanotowali kolejny triumf. W barwach gości tym razem dużo słabiej niż zazwyczaj zaprezentował się Iguodala, co miało znaczny wpływ na dość łatwą porażkę Philadelphii.

Wyniki:

Toronto Raptors - Cleveland Cavaliers 90:93 (Bosh 23 - James 39)
Los Angeles Clippers - San Antonio Spurs 82:88 (Kaman 20 - Parker 26)
Minnesota Timberwolves - Dallas Mavericks 78:101 (McCants 21 - Nowitzki 30)
Memphis Grizzlies - Miami Heat 101:94 (Gasol 28 - Davis 24)
Charlotte Bobcats - Milwaukee Bucks 89:93 (Wallace 25 - Bell 27)
Denver Nuggets - Philadelphia 76ers 109:96 (Iverson 28 - Miller 22)
Los Angeles Lakers - Indiana Pacers 112:96 (Bryant 26 - Dunleavy 17)

(SZUCH)